Coraz głośniej słychać, że rozgrywki niskich klas rozgrywkowych (od III ligi w dół) mają zostać zawieszone od 2 listopada. Prezes PZPN Zbigniew Boniek, który przebywa obecnie we Włoszech i jest zakażony koronawirusem, mówi tymczasem, że drugi piłkarski lockdown nie będzie dobrym rozwiązaniem i on jest za tym, aby grać i dokończyć piłkarską jesień.
– Ja nic na ten temat nie wiem. Mieliśmy już jeden lockdown i nie tylko nie zatrzymał on koronawirusa, wręcz przeciwnie – teraz mamy drugą falę. Według mnie taki lockdown wyniszczyłby polski sport, wielu trudno byłoby się po nim podnieść. Poza tym nie widzę takiej potrzeby, bo jeżeli na boisko wychodzi po jedenastu zdrowych zawodników, to żadnego ryzyka nie ma. Mamy potrzebę dużej dyscypliny społecznej, ale lockdown nie jest wyjściem. Mam nadzieję, że do niego nie dojdzie – powiedział Zbigniew Boniek.
Prezesi wojewódzkich związków również chcą dokończyć rozgrywki. Wszystko zależeć będzie jednak od rządu.
źródło: lodzkifutbol.pl
