W sobotę 4 grudnia akcja policji i diagnostów. Można ustawić światła, można stracić dowód
To już ostatnia tegoroczna odsłona akcji „Twoje światła – nasze bezpieczeństwo”. W sobotę na blisko 1,3 tys. stacji kontroli pojazdów będzie można za darmo ustawić światła. Tego dnia działania przeprowadzi również policja.
Za niesprawne lub źle wyregulowane oświetlenie można stracić dowód rejestracyjny i w sobotę 4 grudnia będzie to bardziej realny scenariusz niż na co dzień. W ramach akcji „Twoje światła – nasze bezpieczeństwo” policja w całym kraju ze szczególnym zainteresowaniem będzie przyglądała się oświetleniu samochodów. A połowa kierowców nie ma się czym pochwalić.
Według danych Instytutu Transportu Samochodowego tylko 45 proc. aut ma światła spełniające minimum wymagań prawnych. Jedynie w 8 proc. poruszających się po naszych drogach pojazdów nie trzeba dokonywać żadnej, nawet najmniejszej korekty ustawienia świateł. Co dziesiąte auto kwalifikuje się zaś do zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Takie wyniki uzyskał ITS w wyrywkowej kontroli przeprowadzonej w Warszawie w 2013 r.
Kwestia sprawności świateł jest szczególnie ważna właśnie jesienią i zimą. Zapadający wcześnie zmierzch sprawia, że jesteśmy zmuszeni jeździć po zmroku. Światła, które nie są odpowiednio ustawione, oślepiają innych kierujących lub nie zapewniają nam właściwej widoczności w nocy. W efekcie łatwo o potrącenie pieszego czy rowerzysty.
W sobotę 4 grudnia za darmo światła będzie można sprawdzić i wyregulować w wielu stacjach diagnostycznych na terenie całego kraju. Ich lista została opublikowana na stronie internetowej Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Warto skorzystać. To nic nie kosztuje, a może uratować życie.
Co jednak jeśli przed wizytą w stacji kontroli pojazdów spotkają nas policjanci? W najgorszym razie mundurowi zatrzymają dowód rejestracyjny pojazdu. Obecnie ma to postać cyfrową. Funkcjonariusz dokonuje wpisu w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Po oznaczonym czasie pojazdem nie wolno się poruszać po drogach, a fakt zatrzymania dowodu rejestracyjnego w razie kolejnej kontroli zobaczy policjant.
Problem rozwiąże dopiero naprawa świateł i wizyta na stacji kontroli pojazdów. Jeśli wszystko będzie w porządku, diagnosta będzie mógł samodzielnie usunąć z CEK zapis o zatrzymanym dowodzie rejestracyjnym.
źródło: autokult.pl