Nowe informacje. Bunt przedsiębiorców przynosi skutki. Media: Rząd ugina się pod naporem

0
48
views

Bunt przedsiębiorców i akcja #otwieraMY przynosi pożądany skutek. Według doniesień dziennikarzy rząd poczuł presję i zaczyna się uginać pod naporem, czego skutkiem ma być luzowanie obostrzeń w najbliższych tygodniach.

Branże gastronomiczna, hotelarska, rozrywkowa, fitness, czy też właściciele stoków i wyciągów narciarskich mają dość obostrzeń związanych z lockdownem ogłoszonym przez rząd. Od kilku dni media obiegają informacje o otwarciach kolejnych biznesów, których właściciele wybierają wznowienie działalności nawet jeżeli będzie wiązać się to z mandatami lub karami.

Rząd ugina się pod wpływem buntu przedsiębiorców

Głuchy na to nie pozostaje również rząd. Chociaż przed kilkoma dniami restrykcje zostały przedłużone do 1 lutego, to jednak już teraz w gabinecie Mateusza Morawieckiego pojawiają się pomysły poluzowania części obostrzeń.

Jak podają dziennikarze RMF FM i „Super Expressu” 1 lutego jest datą graniczną: to właśnie od tego dnia mają wejść w życie złagodzenia obostrzeń. Na pierwszy ogień pójść by miały sklepy w galeriach handlowych, po nich natomiast otworzyć by się mogły hotele.

Dziennikarze natomiast nie mają dobrych wiadomości dla restauratorów i siłowni oraz klubów fitness. Według ich informacji, placówki te nie mają co w tej chwili liczyć na „odmrożenie” działalności. Na ten moment rząd zakłada, że będą mogły ją wznowić dopiero od wiosny.

Wyrok sądu w Opolu zachęca

Do buntu przedsiębiorców zachęcił wyrok sądu w Opolu. Na łamach money.pl opisywaliśmy też przypadek fryzjera z Prudnika, który, decyzją sądu, nie musi płacić 10 tys. złotych kary nałożonej przez sanepid, za to, że nie przestał prowadzić działalności w kwietniu, podczas pierwszego lockdownu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu stwierdził, że takie kwestie nie mogą być regulowane w rozporządzeniu, a rząd nie wprowadził stanu klęski żywiołowej, więc nie może ograniczać konstytucyjnych praw i wolności.

Sąd uchylił decyzję sanepidu, umorzył postępowanie administracyjne w całości, a ponadto zasądził od opolskiego sanepidu zwrot kosztów postępowania sądowego w kwocie 697 złotych. Wyrok nie jest prawomocny. Przedsiębiorcy liczą, że kolejne sądy będą podejmowały analogiczne decyzje.

Przypomnijmy, że z powodu wprowadzonego przez rząd lockdownu zamknięte są m.in. stoki i hotele (a także galerie handlowe, siłownie, restauracje). Restrykcje – nazwane przez rząd „kwarantanną narodową” – zostały wprowadzone 28 grudnia ubiegłego roku i początkowo miały potrwać do 17 stycznia. W poniedziałek rząd jednak zdecydował o ich przedłużeniu do 31 stycznia.

źródło: money.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ