Tylko remis Term

MGLKS Temy Uniejów – KKS Koluszki 1:1 (1:0)

Janusz Jończyk-1

Skład MGLKS-u:

Jakub Skrzypiec, Piotr Matusiak, Szymon Kwiatosiński, Łukasz Pacholczyk, Łukasz Wojciechowski (64’Adrian Kaczmarek), Artur Stasiak, Kamil Zych, Tomasz Jatczak (84’Michał Kaźmierczak), Adrian Kasztelan, Jacek Dutka (14’Adrian Kuglarz), Janusz Jonczyk

Rezerwowi:

Jakub Zdych, Sebastian Galoch

Zaczęło się od huraganowych ataków MGLKS, nasza drużyna przez pierwsze 12 minut pewnie rozgrywała piłkę, drużyna gości była zaledwie tłem, jak to mówi piłkarskie porzekadło: „goście byli dosłownie wkręceni” niestety szyki naszej drużyny popsuła kontuzja Jacka Dutki, co znacznie osłabiło nasz środek pola. Na boisku pojawił się Adrian Kuglarz. Przez pierwsze minuty po zmianie ustawienia nie mogliśmy złapać odpowiedniego rytmu. Z czasem nasza przewaga znowu zaczynała rosnąć. Doskonałą okazję miał Kuglarz jednak uderzył obok bramki, chwilę potem znowu Kuglarz uderzał głową, piłka zmierzała w światło bramki jednak na lini strzału znalazł się Jonczyk, na szczęście chwilę potem Adrian skutecznie wycofał piłkę do Janusz Jonczyka, który wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie. Podczas całego meczu fantastyczne krosowe podania posyłał Kasztelan, który miał swój udział w wyżej wymienionych akcjach dodatkowo nasz pomocnik mógł zdobyć bramkę po rzucie wolnym jednak fantastycznie zachował się bramkarz gości.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. MGLKS miał przewagę i nacierał. Do 60 minuty mogliśmy prowadzić 3:0. Dwie doskonałe sytuacje zmarnował Janusz Jonczyk, najpierw jego podcinka minęła światło bramki, a następnie Janusz fantastycznie przyjął sobie piłkę na klatkę i w polu karnym na 5 metrze był pociągany przez obrońcę gości, jednak nasz napastnik utrzymał się na nogach i zdołał oddać strzał, który obronił bramkarz, czy w takiej sytuacji nie powinno być karnego? Chwilę wcześniej poważny błąd popełnił liniowy, który wskazał spalonego Jonczyka, zdaniem kibiców była to wielka pomyłka. Niestety około 60 minuty, jedna jedyna akcja gości daje im wyrównanie. Akcja zawodników Koluszek była perfekcyjna. Podanie na środek boiska do napastnika, ten zgrabnie obraca się z naszym obrońcom na plecach i posyła idealną piłkę pomiędzy naszych obrońców, to prostopadle podanie jest idealnie adresowane do napastnika gości, który nie ma problemów z pokonaniem Skrzypca. Od tej pory w naszą grę wkradło się więcej nerwowości, Nasi zawodnicy wiedzieli, że muszą wygrać ten mecz przez co monetami grali bardzo nerwowo. Jednak swoje okazję mieli Stasiak, Kuglarz czy pod koniec meczu wprowadzony około 65 minuty Adrian Kaczmarek, którego główka po rzucie rożnym minimalnie minęła słupek bramki. Natomiast goście odgryźli się dwoma groźnymi kontrami, z czego szczególnie jedna z nich mogła zakończyć się bramką. Niestety wynik do ostatniego gwizdka nie uległ zmianie.

Podsumowując krótko: są to stracone 2 punkty. Nie wykorzystaliśmy wielu dogodnych sytuacji co w końcówce mogło się zemścić tym, że stracilibyśmy bramkę na 2:1. Niestety taki remis należy traktować jak porażkę chociaż może cieszyć dobra gra w środku pola, martwią natomiast niewykorzystane okazje.

źródło: MGLKS Termy Uniejów

pozostałe mecze:

tabela: