Trener Term Neru Poddębice Jacek Włodarczewski
Różnice w grze obu drużyn było widać, czynników jest wiele, podstawowy to jest taki, że chcielibyśmy mieć w pierwszej jedenastce, całą ławkę Lechii Tomaszów Mazowiecki. Drugi temat, to że trzeci mecz w ciągu tygodnia się odbył, nie jesteśmy w stanie na dzień dzisiejszy, tak wąską kadrą, grać na takich obciążeniach. Kolejna sprawa to kontuzje w zespole, dzisiaj trzech zawodników wyszło w pierwszej jedenastce, którzy nie powinni normalnie nawet przebierać się. Kolejne dwie kontuzje dzisiaj, Woźniaka i Kani w trakcie meczu, dochodzi do tego kartka Skupińskiego, powoli zaczynamy mieć problem ze skompletowaniem jedenastki meczowej. Różnica w poziomie grania była oczywista i wszyscy to widzieli. Na dzień dzisiejszy nie byliśmy w stanie się przeciwstawić tak dobrze poukładanemu zespołowi jak Lechia, gdzie tak jak powiedziałem, ławka rezerwowych jest silniejsza u przeciwnika, niż nasza część tych chłopców naszego zespołu. Jesteśmy na początku naszej pracy, przychodziliśmy tutaj wiedząc w jakim położeniu znajduje się drużyna, przynajmniej jeżeli chodzi o opinie osób, kibiców, tutaj patrząc na tabelę, też mogliśmy wyciągnąć swoje wnioski, rzeczywistość nie można powiedzieć, że nas w jakiś sposób przygniotła, czy przytłoczyła, absolutnie, widzimy dużo optymizmu w drużynie, zaczęliśmy strzelać już bramki, poprawiła się jakość tej gry, natomiast to co już wcześniej powiedziałem, nie stać nas na dzień dzisiejszy, na rozegranie tej drużyny trzech meczy w ciągu tygodnia przy obecnym układzie kadrowym i przy siłach tych zawodników. Mam nadzieję że zmieni się to wkrótce, wiemy że trzecia liga jest już pogrzebana, ale wybiegając nieco w przód, okres letni będzie tutaj bardzo gorący. W przerwie mam nadzieję że pojawi się tylu zawodników, że być może zarząd zdecyduje się na zgłoszenie rezerw, natomiast nie uważam, żeby to była jakaś rzecz, która na dzień dzisiejszy może wpłynąć pozytywnie na drużynę, to nie ta liga. Czwarto ligowe rezerwy, mogą grać w klasie okręgowej, na dzień dzisiejszy poziom tej ligi ligi jest dramatyczny. Część zawodników zsyłanych do rezerw, odbiera to jako zesłanie po prostu i w tym momencie grali by tam za karę a granie za karę ma odwrotny skutek do nawet jakiejś mobilizacji, przy kadrze 24 – 26 osobowej, walczyć o załapanie się do ligowej osiemnastki.
Trener Lechii Tomaszów M. Grzegorz Wesołowski
Po bardzo dobrym meczu z Polonią Warszawa, gdzie przegraliśmy, ale jak obserwatorzy zgodnie stwierdzili, byliśmy o wiele lepszą drużyną w tym meczu nieszczęśliwie, tutaj myślę że chłopcy przyjechali z taką chęcią podreperowania swojego morale i widziałem już w szatni że są skoncentrowani i po prostu to my zawiesiliśmy bardzo wysoko poprzeczkę, drużyna Neru nie była zespołem słabszym, czy takim jak wynik wskazuje że była różnica, powiedzmy była duża w umiejętnościach, natomiast zagraliśmy bardzo konsekwentnie i wydaje się że to jest łatwe, ale to było wywalczone zwycięstwo, takie które sobie zaplanowaliśmy. Widać było po chłopakach, że chcieli się odbić od tego meczu z Polonią, bo cały czas siedziało to w nas. Ja zbierałem opinie i nie wiedziałem Neru na żywo, zbierałem informacje i wiem że do tej pory zespół Neru, grał bardziej z tyłu, wyczekiwał na błędy przeciwnika, natomiast tutaj byłem przyjemnie zaskoczony, że drużyna Neru chciała grać w piłkę, kreować grę i to jest droga do sukcesu. Gramy żeby wygrać kolejny następny mecz, sponsor nas nie zostawia, chce iść szeroko, już przecież Reprezentację sponsoruje, teraz Widzew, więc cele się nie zmieniają u nas.