LKS Termy Ner Poddębice – Start Otwock 1:2 (0:1)
Bramki: 20′ Łukasz Choiński 0-1, 72′ Paweł Nowotka 0-2, 90′ Olaf Okoński 1-2.
Termy Ner: Marciniak – Owczarek, Gniadzik, Grzybowski (68′ Bogołębski), Skupiński – Woźniak, Kobiera, Kania (46’ Paluch), Sosin (80′ Pabjańczyk) – Bujalski, Okoński.
powiedzieli po meczu
II trener Neru Krzysztof Woźniak:
Przeciwnicy troszkę nas zaskoczyli tym wysokim presingiem, takim mocnym uderzeniem, te piętnaście dwadzieścia minut mieliśmy ciężko odnaleźć się na boisku bo naprawdę mocno atakowali, ich prawa strona funkcjonowała bardzo dobrze u nas troszkę gorzej, później wiadomo błąd bramkarza, nie mówię tutaj po to żeby wypomnieć komuś, ale wiadomo dostaliśmy bramkę i musieliśmy gonić wynik a to powtarzam już od kilku spotkań, jak my tracimy pierwsi bramkę to jest ciężko, musimy się odkryć, musimy coś gonić, odkrywamy się i narażamy się na kontry no i tak było dzisiaj właśnie. Po pierwsze dostaliśmy drugą bramkę, po drugie mogliśmy dostać ich jeszcze więcej i dopiero gdzieś tam w końcówce strzeliliśmy kontaktową bramkę, ale to już było za późno do odrobienia strat a przy okazji mogliśmy narazić się na kontry i mogło być dużo wyżej. Dobrze że skończyło się tylko dwa jeden, chociaż te punkty oczywiście uciekły, przed nami mecz z ŁKSem i będziemy walczyć do końca, nic nam innego nie pozostało
trener Startu Otwock Piotr Zasada:
Piękny obiekt, wypada pogratulować bo brakuje w Polsce takich obiektów na którym byliśmy bardzo przyjemnie i miło ugoszczeni i mam nadzieję ze poziom spotkania względem wszystkich osób które to obserwowali, na pewno też perspektywy mojej, był odpowiedni ,na poziomie trzeciej ligi. Uważam że mecz z obu stron był bardzo szybki w szczególności w pierwszej połowie, mieliśmy pewne informacje na temat zespołu gospodarzy, wiemy że stosunkowo nie dawno doszło do zmiany trenera w związku z czym przewidywaliśmy jakie scenariusze mogą się tutaj pojawić, wiedzieliśmy że zagramy z zespołem który lubi grać piłką i na tle niektóry zespołów, nie liczy tylko na stałe fragmenty gry i na grze w kontrze, tylko też starają się grać w ataku pozycyjnym, całkiem nieźle im to wychodziło, natomiast wydaje mnie się że zneutralizowaliśmy silne punkty w pierwszej części spotkania w drugiej połowie przy naszym prowadzeniu trochę się mecz otworzył, był to mecz już otwarty z obu stron z przebiegu spotkania mogę stwierdzić że mój zespół był lepszy, stworzyliśmy też więcej sytuacji takich klarownych i jest to zasłużone zwycięstwo naszego zespołu, natomiast będziemy trzymać kciuki za zespół Neru, żeby walczył do końca, żeby urywał punkty naszym wspólnym konkurentom, dla nas to był mecz za sześć punktów to musimy mieć za świadomość bo był to mecz z bezpośrednim sąsiadem w tabeli i takie zwycięstwa nas podwójnie cieszą a tym bardziej że za cztery dni gramy bardzo ważny mecz z Polonią Warszawa i jest to dla nas na pewno na morale nasze i naszej szatni to zwycięstwo pozytywnie podziałało. Otwock cały czas walczy o utrzymanie, przed nami jeszcze dziewiętnaście kolejek do rozegrania to jest mnóstwo punktów do zdobycia, tak naprawdę to wszystko się na wiosnę rozstrzygnie, ja już w kilku wywiadach mówiłem, liga jest inna niż rok temu kiedy był Radomiak który był poza zasięgiem i awansował praktycznie bez problemu a tutaj jest tak że jak popatrzymy na tabelę to pierwszy zespół ma stuprocentowe szanse żeby stracić punkty z ostatnią drużyną w tabeli, tutaj sprawa jest absolutnie otwarta i tak długo jak tabela będzie stanowiła o tym że realne są szanse na utrzymanie, Otwock będzie robił wszystko żeby tą trzecią ligę utrzymać, bo tutaj jest miejsce tej drużyny.
Termy Ner Poddębice przegrały ze Startem Otwock 1:2 (0:1) w rozegranym awansem meczu 16. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Spotkanie rozegrano wieczorem na boisku w Byczynie/Poddębicach. Gospodarze zagrali dwie różne połowy, które zaważyły na końcowym rezultacie.
Był to przysłowiowy mecz o sześć punktów. Obie ekipy potrzebowały zwycięstwa jak powietrza. Pierwsza odsłona należała do przyjezdnych. Start stworzył więcej klarownych sytuacji i jedną z nich wykorzystał. Akcje gospodarzy były chaotyczne. Ner nie potrafił groźnie zaatakować i miał problemy z przeprowadzaniem kontrataków. Po czterdziestu pięciu minutach piłkarze z Otwocka prowadzili 1:0.
Druga odsłona była zdecydowanie lepsza w wykonaniu poddębiczan. Gospodarze próbowali przejść zdecydowanie do ataku, ale zostali sprowadzeni na ziemię po szybkiej kontrze przyjezdnych. Termy Ner stać było jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki. W 90. minucie na listę strzelców wpisał się Olaf Okoński.
Zarząd Neru Poddębice szuka następcy Piotra Szarpaka a przez przypadek na meczu z Otwockiem na trybunach można było zobaczyć Tomasza Kmiecika, Tomasza Muchińskiego czy Igora Gołaszewskiego …