MGLKS Termy Uniejów – Ostrovia Ostrowy 6:1 (4:1)
Bramki dla Term: Janusz Jończyk 3, Adrian Kasztelan, Tomasz, Jatczak, Dariusz Piaseczny
Termy: Zdych – Wojciechowski, Matusiak, Kwiatosiński, Piaseczny (85′ Kaczmarek) – Kuglarz, Łuczak (78′ Woźniak), Dudka (70′ Jesionowski), Dutka, Kasztelan – Jończyk, Jatczak (67′ Stasiak).
Rezerwowi:
Przytuła, Kaźmierczak
Efektownie rozpoczęły się rozgrywki rundy wiosennej w okręgu łódzkim. W piątkowy wieczór w inauguracyjnym spotkaniu 16. kolejki łódzkiej klasy okręgowej Termy Uniejów wygrały z Ostrovią Ostrowy 6:1 (4:1). Trzy bramki dla gospodarzy strzelił Janusz Jończyk. Dzięki tej wygranej Termalni wskoczyli na ósmą pozycję w ligowej tabeli.
Uniejowianie od samego początku narzucili swój styl gry i konsekwentnie punktowali rywali. Oprócz Jończyka na listę strzelców wpisali się: Adrian Kasztelan, Tomasz Jatczak i Dariusz Piaseczny. Wysoka wygrana przyniosła od razu wyraźny awans w ligowej tabeli. Podopieczni Sławomira Sałacińskiego z dwunastej pozycji wskoczyli na ósmą lokatę i pozostaną na niej co najmniej do sobotniego popołudnia.
źródło: lodzkifutbol.pl
Znakomity początek rundy wiosennej zanotowali nasi piłkarze. MGLKS wysoko pokonał Ostrowie Ostrowy i przeskoczył tą drużynę w tabeli Ligi Okręgowej. Debiutanckiego gola z rzutu karnego zdobył Kasztelan, Jonczyk ustrzelił hat-tricka, a kolejne bramki dołożyli powracający do składu Jatczak oraz Piaseczny. Choć wynik jest okazały to jednak gra naszej drużyny długimi momentami nie porywała. Traciliśmy sporo piłek w środku pola, jednak po takim zwycięstwie nie ma co narzekać.
Od początku meczu MGLKS mocno nacisnął stąd zabójczy początek spotkania. Już w 6 minucie bramkę zdobył Dariusz Piaseczny, który po rzucie rożnym głowa pokonał bramkarza. 10 minut później było już 2:0 a bramkę zdobył Jatczak. Niestety po 2 bramce nasz zespół zdecydowanie siadł. W środku pola traciliśmy mnóstwo piłek. Momentami wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli na siłę pomóc rywalom zdobyć swojego gola. Niestety w 35 minucie tracimy bramkę. Wydawało się, ze Ostrowia coraz bardziej naciska i łapie wiatr w żagle. Na nasze szczęście pod koniec 1 połowy praktycznie udało nam się wyjaśnić losy spotkania. Najpierw w 38 minucie w polu karnym faulowany był Jonczyk, a 11 pewnie wykorzystał Kasztelan, a zaledwie 4 minuty później swoją 1 bramkę zdobył Jonczyk. Do przerwy prowadziliśmy 4:1 I dzięki piorunującej końcówce byliśmy bardzo blisko triumfu.
Jedyną swoją nadzieje goście wiązali z szybkim zdobyciem bramki i wywieraniem presji na naszych zawodnikach. Na szczęście nim goście wprowadzili swój plan w życie, Janusz Jonczyk wyjaśnił wynik spotkania, przeprowadzając indywidualny rajd od połowy boiska, mijając 5 rywali, a potem spokojnie umieszczając piłkę w siatce. 46 minuta i mamy 5:1. Bo czego jak czego, ale bramek Janusza szczególnie brakowało nam jesienią. Później nastąpiła wymiana ciosów, Ostrowia starała się naciskać, jednak nie stworzyła sobie żadnej 100% okazji, natomiast my zmarnowaliśmy kilka „setek”. W między czasie trener Sałaciński dokonał zmian wprowadzając: Stasiaka, Jesionowskiego, Woźniaka i Kaczmarka, którzy zastąpili Jatczaka, Dutkę, Łuczaka i Piasecznego. W doliczonym czasie gry, goście popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki, który skrzętnie wykorzystał Janusz Jonczyk, który kompletuje hat-tricka czym praktycznie podwaja ilość bramek zdobytych w tym sezonie. Oby był to dobry prognostyk na reszte rundy. MGLKS po mimo kilku słabszych momentów wygrywa wysoko. Jest to idealny start w rundę wiosenną. Dzięki trzem punktom w tym momencie awansujemy na 8 pozycję, ale jutro i w niedzielę swoje mecze rozegrają nasi rywale, jedno jest pewne oddalamy się od strefy spadkowej i wyprzedzamy Ostrowię w tabeli. W Wielką Sobotę naszych zawodników czeka kolejne ważne spotkanie. Wyjazd do Justynowa, będzie kolejnym spotkaniem weryfikującym nasze cele na ten sezon.
źródło: MGLKS Termy Uniejów
pozostałe mecze:
PTC Pabianice | 1:1 | Start Brzeziny |
Polonia Andrzejów | 1:1 | Włókniarz Konstantynów |
Andrespolia Wiśniowa Góra | 3:2 | LZS Justynów |
GLKS Dłutów | 0:1 | Orzeł Parzęczew |
Sokół II Aleksandrów | 0:2 | Włókniarz Pabianice |
KKS Koluszki | 2:1 | Zawisza II Rzgów |
Stal Głowno | 5:1 | Zjednoczeni II Stryków |
Termy Uniejów | 6:1 | Ostrovia Ostrowy |
tabela:
1 | Włókniarz Pabianice | 16 | 41 | 41 | 10 | 13 | 2 | 1 |
2 | Andrespolia Wiśniowa Góra | 16 | 41 | 45 | 17 | 13 | 2 | 1 |
3 | Stal Głowno | 16 | 36 | 48 | 32 | 11 | 3 | 2 |
4 | Orzeł Parzęczew | 16 | 31 | 43 | 25 | 9 | 4 | 3 |
5 | Włókniarz Konstantynów | 16 | 25 | 39 | 33 | 7 | 4 | 5 |
6 | Start Brzeziny | 16 | 24 | 39 | 30 | 7 | 3 | 6 |
7 | Zawisza II Rzgów | 16 | 22 | 28 | 32 | 7 | 1 | 8 |
8 | PTC Pabianice | 16 | 19 | 28 | 33 | 5 | 4 | 7 |
9 | Termy Uniejów | 16 | 19 | 39 | 44 | 5 | 4 | 7 |
10 | Zjednoczeni II Stryków | 16 | 18 | 28 | 36 | 5 | 3 | 8 |
11 | KKS Koluszki | 16 | 18 | 30 | 32 | 5 | 3 | 8 |
12 | Ostrovia Ostrowy | 16 | 18 | 16 | 36 | 5 | 3 | 8 |
13 | Sokół II Aleksandrów | 16 | 17 | 34 | 42 | 5 | 2 | 9 |
14 | LZS Justynów | 16 | 14 | 32 | 38 | 4 | 2 | 10 |
15 | GLKS Dłutów | 16 | 14 | 26 | 37 | 3 | 5 | 8 |
16 | Polonia Andrzejów | 16 | 4 | 14 | 53 | 1 | 1 | 14 |
LKS Ner Poddębice – Widok Skierniewice 4:0 (2:0)
Bramki: Joachim Pabjańczyk 18, Igor Świątkiewicz 42, 51, Krystian Wojtczak 62
Ner: Sokołowicz – Owczarek, Gniadzik, Woźniak, Tonn – Jurkowski, Świątkiewicz (74′ Stasiak), Pabjańczyk, Rachubiński (81′ Paluch), Jarczewski (60′ Wojtczak) – Okoński (76′ Dopierała).
Widok: Stokowski – Jaworski, Sopyła, Paprocki, Iwanowski – Karwat (62’ Klimczak), Stangreciak, Wrzodak, Borowiec (48′ Sawicki), Markowski, Sztocki (88’ Kozłowski).
Piłkarze Neru Poddębice po kadrowej rewolucji w Rzgowie stają się głównymi faworytami do zdobycia mistrzostwa IV ligi łódzkiej. W sobotę podopieczni trenera Piotra Szarpaka po raz kolejny pokazali swoją wyższość nad rywalami gromiąc w Byczynie w spotkaniu 19. kolejki Widok Skierniewice 4:0 (2:0).
Nie ulega wątpliwości, że wzmocnieni w porównaniu z poprzednią rundą gospodarze byli zdecydowanym faworytem konfrontacji z mocno odmłodzonym Widokiem Skierniewice. Mimo wszystko przyjezdni w pierwszej fazie meczu sprawiali dobre wrażenie i dotrzymywali poddębiczanom kroku. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 18. minuty. Wtedy piłkę w siatce głową umieścił Joachim Pabjańczyk. Gospodarze przed przerwą zdołali podwyższyć prowadzenie za sprawą Igora Świątkiewicza.
Po przerwie Ner starał się kontrolować przebieg rywalizacji i w odpowiednim momencie przeprowadzić skuteczny atak. Ta sztuka zaraz na początku udała się Świątkiewiczowi, a wynik spotkania ustalił na 4:0 w 62. minucie Krystian Wojtczak. Poddębiczanie odnieśli pewne zwycięstwo i po remisie Zawiszy Rzgów z Pilicą Przedbórz zostali samotnym liderem rozgrywek.
źródło: LKS Ner Poddębice
pozostałe mecze:
Astoria Szczerców | 1:3 | Włókniarz Zelów |
Włókniarz Moszczenica | 1:3 | GKS II Bełchatów |
Piast Błaszki | 0:2 | LKS Rosanów |
Polonia Piotrków | 0:0 | Orzeł Nieborów |
Warta Działoszyn | 3:1 | Zawisza Pajęczno |
Mechanik Radomsko | 3:1 | Boruta Zgierz |
Zjednoczeni Stryków | 0:0 | KS Paradyż |
Ner Poddębice | 4:0 | Widok Skierniewice |
Zawisza Rzgów | 1:1 | Pilica Przedbórz |
tabela:
1 | Ner Poddębice | 19 | 44 | 40 | 19 | 14 | 2 | 3 |
2 | Warta Działoszyn | 19 | 43 | 36 | 8 | 13 | 4 | 2 |
3 | Zawisza Rzgów | 19 | 42 | 37 | 19 | 13 | 3 | 3 |
4 | GKS II Bełchatów | 19 | 37 | 38 | 21 | 12 | 1 | 6 |
5 | Pilica Przedbórz | 19 | 32 | 36 | 28 | 10 | 2 | 7 |
6 | Polonia Piotrków | 19 | 32 | 30 | 20 | 9 | 5 | 5 |
7 | Mechanik Radomsko | 19 | 32 | 39 | 33 | 10 | 2 | 7 |
8 | Zjednoczeni Stryków | 19 | 29 | 36 | 29 | 9 | 2 | 8 |
9 | KS Paradyż | 19 | 28 | 34 | 27 | 9 | 1 | 9 |
10 | Włókniarz Zelów | 19 | 26 | 30 | 36 | 8 | 2 | 9 |
11 | LKS Rosanów | 19 | 25 | 25 | 39 | 8 | 1 | 10 |
12 | Zawisza Pajęczno | 19 | 25 | 34 | 33 | 7 | 4 | 8 |
13 | Boruta Zgierz | 19 | 21 | 30 | 32 | 5 | 6 | 8 |
14 | Astoria Szczerców | 19 | 21 | 29 | 36 | 6 | 3 | 10 |
15 | Włókniarz Moszczenica | 19 | 20 | 24 | 32 | 5 | 5 | 9 |
16 | Orzeł Nieborów | 19 | 16 | 18 | 34 | 4 | 4 | 11 |
17 | Widok Skierniewice | 19 | 8 | 18 | 53 | 2 | 2 | 15 |
18 | Piast Błaszki | 19 | 6 | 14 | 49 | 1 | 3 | 15 |
Witonianka Witonia – GLKS Sarnów/Dalików 1:8 (0:4)
… Wijata Łukasz-3, Stachlewski Krzysztof-3, Kowalczyk Marcin-1, sam.-1
Znakomicie rundę rewanżową rozpoczęli występujący w łódzkiej klasie A (grupa III) gracze GLKS Sarnów/Dalików, którzy rozgromili na wyjeździe Witoniankę Witonia, zwyciężając 1:8. Już do przerwy goście wygrywali różnicą czterech bramek. Swój debiut w roli szkoleniowca sarnowian na pewno bardzo długo zapamięta Łukasz Wijata.
Pomógł swoim podopiecznym nie tylko cennymi wskazówkami, ale także boiskowym zaangażowaniem i precyzją zdobywając hat-tricka.Kolejne trzy gole dołożył Krzysztof Stachlewski. Po jednym trafieniu zaliczyli Marcin Kowalczyk oraz gracz Witonianki, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Sarnowianie zajmują w tabeli drugie miejsce ze stratą trzech punktów do lidera – Krośniewianki Krośniewice. Krośniewiczanie pokonali w sobotę Victorię Grabów 2:1.
źródło: lodzkifutbol.pl
pozostałe mecze:
Malina Piątek | 0:10 | KS Kutno |
GLKS Dąbrowianka Dąbrowice | 0:1 | LKS Świnice Warckie |
Magnat Sierpów | 3:2 | Bzura Młogoszyn |
Witonianka Witonia | 1:8 | LKS Sarnów |
GKS Bedlno | 3:0 | Sparta Leśmierz |
Krośniewianka Krośniewice | 2:1 | Victoria Grabów |
tabela:
1 | Krośniewianka Krośniewice | 12 | 31 | 43 | 10 | 10 | 1 | 1 |
2 | KS Kutno | 12 | 28 | 66 | 17 | 9 | 1 | 2 |
3 | LKS Sarnów | 12 | 28 | 34 | 15 | 9 | 1 | 2 |
4 | GKS Bedlno | 12 | 27 | 53 | 11 | 8 | 3 | 1 |
5 | Bzura Młogoszyn | 12 | 24 | 28 | 16 | 8 | 0 | 4 |
6 | Malina Piątek | 12 | 16 | 22 | 32 | 5 | 1 | 6 |
7 | Witonianka Witonia | 12 | 13 | 20 | 48 | 4 | 1 | 7 |
8 | Magnat Sierpów | 12 | 11 | 16 | 27 | 3 | 2 | 7 |
9 | Victoria Grabów | 12 | 11 | 14 | 22 | 3 | 2 | 7 |
10 | Sparta Leśmierz | 12 | 8 | 10 | 47 | 2 | 2 | 8 |
11 | LKS Świnice Warckie | 12 | 7 | 13 | 44 | 2 | 1 | 9 |
12 | GLKS Dąbrowianka Dąbrowice | 12 | 4 | 13 | 43 | 1 | 1 | 10 |
MKS Mianów – LKS Sazan Pęczniew 6:3 (4:0)
zawodnik testowany-3, Arkadiusz Beda-3 … Tomasz Igiel-1, Jakub Soboń-1, Marek Ciepłoch-1
W minioną niedzielę LKS Sazan Pęczniew rozegrał mecz wyjazdowy z drużyną MKS Mianów. Pojedynek odbywał się w ekstremalnych warunkach pogodowych i infrastrukturalnych. Pęczniewianie przegrali 6:3 (3:0) i tym samym zanotowali trzecią porażkę w okresie przygotowawczym.
Pierwsza połowa:
Z wysokiego „c” rozpoczęli goście, tworząc sobie kilka stuprocentowych sytuacji bramkowych. Niestety stan murawy w parze z silnym wiatrem i twardą grą piłkarzy MKS Mianów uniemożliwiły dopełnienia formalności. Gospodarze swój obiekt znali jak własną kieszeń i dzięki temu szybko strzelili trzy gole. Choć tak naprawdę to Pęczniewianie częściej byli przy piłce i stwarzali groźne akcje bramkowe. W piłce nożnej wygrywa jednak drużyna, która strzela więcej bramek, a nie ta, która częściej ma piłkę.
Druga połowa:
W drugiej połowie grało nam się łatwiej, zaczęliśmy przyzwyczajać się do warunków, w jakich rozgrywany był mecz. Mimo stwarzanych sytuacji bramkowych zdobyliśmy tylko trzy gole. Do siatki przeciwników trafiali: Tomasz Igiel, Jakub Soboń i Marek Ciepłoch. Niestety również trzy gole straciliśmy. Wynik końcowy: 6:3 dla Mianowa.
źródło: LKS Sazan Pęczniew