Udany debiut trenera

0
42
views

Sałaciński S.

 

 

 

MGLKS Termy Uniejów – Ostrovia Ostrowy 6:1 (4:1)

Bramki dla Term: Janusz Jończyk 3, Adrian Kasztelan, Tomasz, Jatczak, Dariusz Piaseczny

Termy: Zdych – Wojciechowski, Matusiak, Kwiatosiński, Piaseczny (85′ Kaczmarek) – Kuglarz, Łuczak (78′ Woźniak), Dudka (70′ Jesionowski), Dutka, Kasztelan – Jończyk, Jatczak (67′ Stasiak).

Rezerwowi:

Przytuła, Kaźmierczak

 

Efektownie rozpoczęły się rozgrywki rundy wiosennej w okręgu łódzkim. W piątkowy wieczór w inauguracyjnym spotkaniu 16. kolejki łódzkiej klasy okręgowej Termy Uniejów wygrały z Ostrovią Ostrowy 6:1 (4:1). Trzy bramki dla gospodarzy strzelił Janusz Jończyk. Dzięki tej wygranej Termalni wskoczyli na ósmą pozycję w ligowej tabeli.

Uniejowianie od samego początku narzucili swój styl gry i konsekwentnie punktowali rywali. Oprócz Jończyka na listę strzelców wpisali się: Adrian Kasztelan, Tomasz Jatczak i Dariusz Piaseczny. Wysoka wygrana przyniosła od razu wyraźny awans w ligowej tabeli. Podopieczni Sławomira Sałacińskiego z dwunastej pozycji wskoczyli na ósmą lokatę i pozostaną na niej co najmniej do sobotniego popołudnia.

źródło: lodzkifutbol.pl

 

Znakomity początek rundy wiosennej zanotowali nasi piłkarze. MGLKS wysoko pokonał Ostrowie Ostrowy i przeskoczył tą drużynę w tabeli Ligi Okręgowej. Debiutanckiego gola z rzutu karnego zdobył Kasztelan, Jonczyk ustrzelił hat-tricka, a kolejne bramki dołożyli powracający do składu Jatczak oraz Piaseczny.  Choć wynik jest okazały to jednak gra naszej drużyny długimi momentami nie porywała. Traciliśmy sporo piłek w środku pola, jednak po takim zwycięstwie nie ma co narzekać.

Od początku meczu MGLKS mocno nacisnął stąd zabójczy początek spotkania. Już w 6 minucie bramkę zdobył Dariusz Piaseczny, który po rzucie rożnym głowa pokonał bramkarza. 10 minut później było już 2:0 a bramkę zdobył Jatczak. Niestety po 2 bramce nasz zespół zdecydowanie siadł. W środku pola traciliśmy mnóstwo piłek. Momentami wyglądało to tak, jakbyśmy chcieli na siłę pomóc rywalom zdobyć swojego gola. Niestety w 35 minucie tracimy bramkę. Wydawało się, ze Ostrowia coraz bardziej naciska i łapie wiatr w żagle. Na nasze szczęście pod koniec 1 połowy praktycznie udało nam się wyjaśnić losy spotkania. Najpierw w 38 minucie w polu karnym faulowany był Jonczyk, a 11 pewnie wykorzystał Kasztelan, a zaledwie 4 minuty później swoją 1 bramkę zdobył Jonczyk. Do przerwy prowadziliśmy 4:1 I dzięki piorunującej końcówce byliśmy bardzo blisko triumfu.

Jedyną swoją nadzieje goście wiązali z szybkim zdobyciem bramki i wywieraniem presji na naszych zawodnikach. Na szczęście nim goście wprowadzili swój plan w życie, Janusz Jonczyk wyjaśnił wynik spotkania, przeprowadzając indywidualny rajd od połowy boiska, mijając 5 rywali, a potem spokojnie umieszczając piłkę w siatce. 46 minuta i mamy 5:1. Bo czego jak czego, ale bramek Janusza szczególnie brakowało nam jesienią. Później nastąpiła wymiana ciosów, Ostrowia starała się naciskać, jednak nie stworzyła sobie żadnej 100% okazji, natomiast my zmarnowaliśmy kilka „setek”. W między czasie trener Sałaciński dokonał zmian wprowadzając:  Stasiaka, Jesionowskiego,  Woźniaka i Kaczmarka, którzy zastąpili Jatczaka, Dutkę, Łuczaka i Piasecznego. W doliczonym czasie gry, goście popełnili błąd przy wyprowadzaniu piłki, który skrzętnie wykorzystał Janusz Jonczyk, który kompletuje hat-tricka czym praktycznie podwaja ilość bramek zdobytych w tym sezonie. Oby był to dobry prognostyk na reszte rundy. MGLKS po mimo kilku słabszych momentów wygrywa wysoko. Jest to idealny start w rundę wiosenną.  Dzięki trzem punktom w  tym momencie awansujemy na 8 pozycję, ale jutro i w niedzielę swoje mecze rozegrają nasi rywale, jedno jest pewne oddalamy się od strefy spadkowej i wyprzedzamy Ostrowię w tabeli.  W Wielką Sobotę naszych zawodników czeka kolejne ważne spotkanie. Wyjazd do Justynowa, będzie kolejnym spotkaniem weryfikującym nasze cele na ten sezon.

źródło: MGLKS Termy Uniejów

 

pozostałe mecze:

PTC Pabianice 1:1 Start Brzeziny
Polonia Andrzejów 1:1 Włókniarz Konstantynów
Andrespolia Wiśniowa Góra 3:2 LZS Justynów
GLKS Dłutów 0:1 Orzeł Parzęczew
Sokół II Aleksandrów 0:2 Włókniarz Pabianice
KKS Koluszki 2:1 Zawisza II Rzgów
Stal Głowno 5:1 Zjednoczeni II Stryków
Termy Uniejów 6:1 Ostrovia Ostrowy

tabela:

1 Włókniarz Pabianice 16 41 41 10 13 2 1
2 Andrespolia Wiśniowa Góra 16 41 45 17 13 2 1
3 Stal Głowno 16 36 48 32 11 3 2
4 Orzeł Parzęczew 16 31 43 25 9 4 3
5 Włókniarz Konstantynów 16 25 39 33 7 4 5
6 Start Brzeziny 16 24 39 30 7 3 6
7 Zawisza II Rzgów 16 22 28 32 7 1 8
8 PTC Pabianice 16 19 28 33 5 4 7
9 Termy Uniejów 16 19 39 44 5 4 7
10 Zjednoczeni II Stryków 16 18 28 36 5 3 8
11 KKS Koluszki 16 18 30 32 5 3 8
12 Ostrovia Ostrowy 16 18 16 36 5 3 8
13 Sokół II Aleksandrów 16 17 34 42 5 2 9
14 LZS Justynów 16 14 32 38 4 2 10
15 GLKS Dłutów 16 14 26 37 3 5 8
16 Polonia Andrzejów 16 4 14 53 1 1 14

 

LKS Ner Poddębice – Widok Skierniewice 4:0 (2:0)

Bramki: Joachim Pabjańczyk 18, Igor Świątkiewicz 42, 51, Krystian Wojtczak 62

Ner: Sokołowicz – Owczarek, Gniadzik, Woźniak, Tonn – Jurkowski, Świątkiewicz (74′ Stasiak), Pabjańczyk, Rachubiński (81′ Paluch), Jarczewski (60′ Wojtczak) – Okoński (76′ Dopierała).

Widok: Stokowski – Jaworski, Sopyła, Paprocki, Iwanowski – Karwat (62’ Klimczak), Stangreciak, Wrzodak, Borowiec (48′ Sawicki), Markowski, Sztocki (88’ Kozłowski).

 

Piłkarze Neru Poddębice po kadrowej rewolucji w Rzgowie stają się głównymi faworytami do zdobycia mistrzostwa IV ligi łódzkiej. W sobotę podopieczni trenera Piotra Szarpaka po raz kolejny pokazali swoją wyższość nad rywalami gromiąc w Byczynie w spotkaniu 19. kolejki Widok Skierniewice 4:0 (2:0).

Nie ulega wątpliwości, że wzmocnieni w porównaniu z poprzednią rundą gospodarze byli zdecydowanym faworytem konfrontacji z mocno odmłodzonym Widokiem Skierniewice. Mimo wszystko przyjezdni w pierwszej fazie meczu sprawiali dobre wrażenie i dotrzymywali poddębiczanom kroku. Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 18. minuty. Wtedy piłkę w siatce głową umieścił Joachim Pabjańczyk. Gospodarze przed przerwą zdołali podwyższyć prowadzenie za sprawą Igora Świątkiewicza.

Po przerwie Ner starał się kontrolować przebieg rywalizacji i w odpowiednim momencie przeprowadzić skuteczny atak. Ta sztuka zaraz na początku udała się Świątkiewiczowi, a wynik spotkania ustalił na 4:0 w 62. minucie Krystian Wojtczak. Poddębiczanie odnieśli pewne zwycięstwo i po remisie Zawiszy Rzgów z Pilicą Przedbórz zostali samotnym liderem rozgrywek.

źródło: LKS Ner Poddębice

 

pozostałe mecze:

Astoria Szczerców 1:3 Włókniarz Zelów
Włókniarz Moszczenica 1:3 GKS II Bełchatów
Piast Błaszki 0:2 LKS Rosanów
Polonia Piotrków 0:0 Orzeł Nieborów
Warta Działoszyn 3:1 Zawisza Pajęczno
Mechanik Radomsko 3:1 Boruta Zgierz
Zjednoczeni Stryków 0:0 KS Paradyż
Ner Poddębice 4:0 Widok Skierniewice
Zawisza Rzgów 1:1 Pilica Przedbórz

tabela:

1 Ner Poddębice 19 44 40 19 14 2 3
2 Warta Działoszyn 19 43 36 8 13 4 2
3 Zawisza Rzgów 19 42 37 19 13 3 3
4 GKS II Bełchatów 19 37 38 21 12 1 6
5 Pilica Przedbórz 19 32 36 28 10 2 7
6 Polonia Piotrków 19 32 30 20 9 5 5
7 Mechanik Radomsko 19 32 39 33 10 2 7
8 Zjednoczeni Stryków 19 29 36 29 9 2 8
9 KS Paradyż 19 28 34 27 9 1 9
10 Włókniarz Zelów 19 26 30 36 8 2 9
11 LKS Rosanów 19 25 25 39 8 1 10
12 Zawisza Pajęczno 19 25 34 33 7 4 8
13 Boruta Zgierz 19 21 30 32 5 6 8
14 Astoria Szczerców 19 21 29 36 6 3 10
15 Włókniarz Moszczenica 19 20 24 32 5 5 9
16 Orzeł Nieborów 19 16 18 34 4 4 11
17 Widok Skierniewice 19 8 18 53 2 2 15
18 Piast Błaszki 19 6 14 49 1 3 15

 

Witonianka Witonia – GLKS Sarnów/Dalików 1:8 (0:4)

… Wijata Łukasz-3, Stachlewski Krzysztof-3, Kowalczyk Marcin-1, sam.-1

Znakomicie rundę rewanżową rozpoczęli występujący w łódzkiej klasie A (grupa III) gracze GLKS Sarnów/Dalików, którzy rozgromili na wyjeździe Witoniankę Witonia, zwyciężając 1:8. Już do przerwy goście wygrywali różnicą czterech bramek. Swój debiut w roli szkoleniowca sarnowian na pewno bardzo długo zapamięta Łukasz Wijata.

Pomógł swoim podopiecznym nie tylko cennymi wskazówkami, ale także boiskowym zaangażowaniem i precyzją zdobywając hat-tricka.Kolejne trzy gole dołożył Krzysztof Stachlewski. Po jednym trafieniu zaliczyli Marcin Kowalczyk oraz gracz Witonianki, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Sarnowianie zajmują w tabeli drugie miejsce ze stratą trzech punktów do lidera – Krośniewianki Krośniewice. Krośniewiczanie pokonali w sobotę Victorię Grabów 2:1.

źródło: lodzkifutbol.pl

 

pozostałe mecze:

Malina Piątek 0:10 KS Kutno
GLKS Dąbrowianka Dąbrowice 0:1 LKS Świnice Warckie
Magnat Sierpów 3:2 Bzura Młogoszyn
Witonianka Witonia 1:8 LKS Sarnów
GKS Bedlno 3:0 Sparta Leśmierz
Krośniewianka Krośniewice 2:1 Victoria Grabów

tabela:

1 Krośniewianka Krośniewice 12 31 43 10 10 1 1
2 KS Kutno 12 28 66 17 9 1 2
3 LKS Sarnów 12 28 34 15 9 1 2
4 GKS Bedlno 12 27 53 11 8 3 1
5 Bzura Młogoszyn 12 24 28 16 8 0 4
6 Malina Piątek 12 16 22 32 5 1 6
7 Witonianka Witonia 12 13 20 48 4 1 7
8 Magnat Sierpów 12 11 16 27 3 2 7
9 Victoria Grabów 12 11 14 22 3 2 7
10 Sparta Leśmierz 12 8 10 47 2 2 8
11 LKS Świnice Warckie 12 7 13 44 2 1 9
12 GLKS Dąbrowianka Dąbrowice 12 4 13 43 1 1 10

 

MKS Mianów – LKS Sazan Pęczniew 6:3 (4:0)

zawodnik testowany-3, Arkadiusz Beda-3 … Tomasz Igiel-1, Jakub Soboń-1, Marek Ciepłoch-1

W minioną niedzielę LKS Sazan Pęczniew rozegrał mecz wyjazdowy z drużyną MKS Mianów. Pojedynek odbywał się w ekstremalnych warunkach pogodowych i infrastrukturalnych. Pęczniewianie przegrali 6:3 (3:0) i tym samym zanotowali trzecią porażkę w okresie przygotowawczym. 

Pierwsza połowa:
Z wysokiego „c” rozpoczęli goście, tworząc sobie kilka stuprocentowych sytuacji bramkowych. Niestety stan murawy w parze z silnym wiatrem i twardą grą piłkarzy MKS Mianów uniemożliwiły dopełnienia formalności. Gospodarze swój obiekt znali jak własną kieszeń i dzięki temu szybko strzelili trzy gole. Choć tak naprawdę to Pęczniewianie częściej byli przy piłce i stwarzali groźne akcje bramkowe. W piłce nożnej wygrywa jednak drużyna, która strzela więcej bramek, a nie ta, która częściej ma piłkę.

Druga połowa:
W drugiej połowie grało nam się łatwiej, zaczęliśmy przyzwyczajać się do warunków, w jakich rozgrywany był mecz. Mimo stwarzanych sytuacji bramkowych zdobyliśmy tylko trzy gole. Do siatki przeciwników trafiali: Tomasz Igiel, Jakub Soboń i Marek Ciepłoch. Niestety również trzy gole straciliśmy. Wynik końcowy: 6:3 dla Mianowa.

źródło: LKS Sazan Pęczniew

 

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ