Ze łzami w oczach opuszczał w niedzielę Byczynę trener Omegi Kleszczów Marcin Zimoch. Nie spodziewał się pięknego gestu ze strony przyjaciół z Term Neru Poddębice. Drużyna Jacka Włodarczewskiego i Witolda Obarka podjęła decyzję o spontanicznej zbiórce na rzecz chorego synka szkoleniowca Omegi Oliwiera. Przed meczem zebrane pieniądze przekazano trenerowi kleszczowian.
– Chciałem za pośrednictwem Łódzkiego Futbolu podziękować chłopakom z Term Neru. Jesteśmy jedną wielką, piłkarską rodziną. Łzy stanęły mi w oczach – powiedział Zimoch.
Przypomnijmy, że synek Marcina Oliwier od początku swojego życia zmuszony jest walczyć z niezwykle groźnym przeciwnikiem. Trzy miesiące po przyjściu na świat zdiagnozowano u niego złośliwy guz mózgu. Chłopczyk przeszedł skomplikowaną operację usunięcia guza (udało się wyciąć jedynie fragment) oraz intensywną, półtoraroczną chemioterapię oraz radioterapię.
Niedawno pojawiła się szansa jeszcze skuteczniejszej metody leczenia Oliwierka. Skuteczniejszej, ale niestety też o wiele bardziej kosztownej. Szczegóły przedstawimy niebawem na naszym portalu i jednocześnie ze swojej strony również dziękujemy Termom Nerowi Poddębice za piękny gest.
źródło: lodzkifutbol.pl