Pechowa porażka
Zjednoczeni Bełchatów – Termy Ner Poddębice 4:2 (1:1)
Bramki: Damian Grzejda 43, Konrad Niedzielski 72-karny, 81, Łukasz Matuszczyk 74 – Łukasz Dynel 17, Michał Bogdan 63
Zjednoczeni Gmina: Baranowski – Kajdanek, Matuszczyk, Nowaczyk, Raś – Gul, Dymek, Grzejda (86′ Napieraj), Turniak, Niedzielski ż – Gołuch ż (84′ Dolot).
Termy Ner: Bartosz Bartosiński – Zimoń (78′ Gniadzik), Konieczny, Bogdan ż, Krymarys – Olszewski (45′ Kralkowski), Woźniak, Jakub Bartosiński (77′ Różycki), Kania, Owczarek (50′ Retkowski) – Dynel
Sędziował: Marcin Tądel (Sieradz).
Niesamowity mecz w Bełchatowie. W spotkaniu 16. kolejki IV ligi łódzkiej Zjednoczeni Gmina Bełchatów wygrali z Termami Nerem Poddębice 4:2, a zwycięstwo zawdzięczają swojemu bramkarzowi oraz świetnej postawie w końcówce. Goście prowadzili bowiem już 2:1 i mieli rzut karny.
Pierwsi zaatakowali gospodarze, ale w 8. minucie Bartosz Turniak trafił wprost w Bartosza Bartosińskiego. Termy odpowiedziały w najlepszy sposób. Dośrodkowanie Patryka Olszewskiego wykorzystał Łukasz Dynel i w 17. minucie goście objęli prowadzenie. Dynel w tym momencie zrównał się bramkami z liderem klasyfikacji strzelców Konradem Niedzielskim. Chwilę później mogło być 2:0 dla przyjezdnych. Wiktor Baranowski obronił jednak strzał Marcina Zimonia. Obie drużyny stworzyły w pierwszej połowie jeszcze kilka sytuacji, ale przed zmianą stron padła tylko jedna bramka. W 43. minucie dośrodkowanie Turniaka wykorzystał Damian Grzejda i do przerwy było 1:1.
Druga połowa była jeszcze ciekawsza. W 63. minucie sprytem wykazał się Michał Bogdan. Sędzia podyktował rzut wolny z odległości około 30 metrów. Baranowski ustawiał jeszcze mur, a gracz gości oddał strzał na bramkę. Piłka wpadła do siatki, a sędzia wskazał na środek boiska. 180 sekund później mogło być po meczu. Łukasz Dynel stanął oko w oko z Baranowskim, wykonując rzut karny. Najlepszy snajper Term Neru ten pojedynek jednak przegrał. I w tym momencie mecz się odwrócił. Dwie bramki Konrada Niedzielskiego i gol Łukasza Matuszczyka dały wygraną drużynie Edwarda Cecota, która dogoniła w ten sposób czołówkę i ma poważne szanse na tytuł mistrza jesieni w IV lidze łódzkiej.
pozostałe mecze:
LKS Kwiatkowice | 1:1 | Włókniarz Zelów |
GKS II Bełchatów | 1:0 | KS Paradyż |
Unia Skierniewice | 1:1 | Polonia Piotrków |
RKS Mechanik Radomsko | 1:0 | Andrespolia Wiśniowa Góra |
Pilica Przedbórz | 3:0 | Zjednoczeni Stryków |
Omega Kleszczów | 2:2 | Zawisza Rzgów |
Ceramika Opoczno | 1:0 | Warta Działoszyn |
Zjednoczeni Gmina Bełchatów | 4:2 | Termy Ner Poddębice |
Jutrzenka Warta | 4:3 | Zawisza Pajęczno |
KS Sand Bus Kutno | 2:0 | Warta Sieradz |
tabela:
1 | KS Warta Sieradz | 16 | 35 – 13 | 10 | 4 | 2 | 34 |
2 | KS Warta Działoszyn | 16 | 33 – 14 | 10 | 3 | 3 | 33 |
3 | Zjednoczeni Bełchatów | 16 | 32 – 18 | 10 | 3 | 3 | 33 |
4 | UNIA Skierniewice | 16 | 26 – 12 | 8 | 5 | 3 | 29 |
5 | Omega Kleszczów | 16 | 36 – 30 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6 | GKS Bełchatów SA | 16 | 29 – 23 | 6 | 8 | 2 | 26 |
7 | LKS Zawisza Pajęczno | 16 | 32 – 28 | 7 | 3 | 6 | 24 |
8 | Sand Bus KUTNO | 16 | 24 – 22 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9 | KS Paradyż | 16 | 24 – 23 | 7 | 2 | 7 | 23 |
10 | LKS Kwiatkowice | 16 | 26 – 36 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11 | Pilica Przedbórz | 16 | 28 – 29 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12 | Włókniarz Zelów | 16 | 19 – 27 | 6 | 3 | 7 | 21 |
13 | Zawisza Rzgów | 16 | 20 – 29 | 6 | 2 | 8 | 20 |
14 | Termy Poddębice | 16 | 32 – 33 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15 | Zjednoczeni Stryków | 16 | 24 – 33 | 5 | 4 | 7 | 19 |
16 | GLKS Andrespolia | 16 | 28 – 25 | 5 | 3 | 8 | 18 |
17 | Ceramika Opoczno | 16 | 18 – 22 | 4 | 5 | 7 | 17 |
18 | MKS Jutrzenka Warta | 16 | 30 – 43 | 5 | 2 | 9 | 17 |
19 | RKS UKS Mechanik Rado | 16 | 16 – 32 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20 | Polonia Piotrków | 16 | 18 – 38 | 1 | 3 | 12 | 6 |
Bolesna porażka
Orzeł Parzęczew – Termy Uniejów 9:1 (5:0)
Łuczak Kamil 9′, 10′, 21′, Nabaoui Mohamed 19′, Alade Mosunmola Tunji 34′, 54′, 64′, Garbacz Artur 59′, 74′ – Sobolewski Przemysław 60′
Orzeł: Król (Krysztofiak 74′) – Muskała, Świętosławski, Idczak, Błaszczyk, Nabaoui (Eljasik 46′), Łuczak (Bonikowski 59′), Grzeszkiewicz (Jóźwiak M. 66′), Wdowiak, Garbacz, Alade
Termy: Zdych – Łuczak, Dutka, Surowiec, Kasztelan, Stolarek, Krysiak, Nowak, Sobolewski, Śpiączka, Jatczak
Początek spotkania nie zapowiadał tak wysokiego zwycięstwa podopiecznych Sławomira Ditrycha. Od pierwszych minut do ataku ruszyli uniejowianie, którzy byli bardzo blisko objęcia prowadzenia. Już w pierwszej minucie z dwudziestu metrów uderzał Wiktor Śpiączka, który zmusił do dużego wysiłku Artura Króla. Chwilę później po składnej akcji lewą flanką piłka trafiła w pole karne do Tomasza Jatczaka, który na swoje nieszczęście strzelił tylko w słupek.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się bardzo szybko. W 8. minucie w świetnej sytuacji pomylił się jeszcze Kamil Łuczak, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i niepewnym wyjściu z bramki Zdycha, nie zdołał trafić do pustej bramki. Pomocnik Orła zrehabilitował się już sześćdziesiąt sekund później. Łuczak odnalazł się w polu karnym i mocnym strzałem w krótki róg otworzył wynik spotkania. Minęło kilkadziesiąt sekund i Łuczak miał na swoim koncie drugie trafienie. Alade świetnym podaniem wyprowadził na czystą pozycję Mohameda Nabaoui, który wystawił futbolówkę podążającemu za akcją Łuczakowi, a ten pewnym strzałem umieścił ją w pustej bramce.
W 14. minucie powinno być 3:0. Po indywidualnej akcji, w polu karnym faulowany był Mosunmola Tunji Alade i sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Artur Garbacz, jednak jego zamiary w świetny sposób wyczuł Jakub Zdych i sparował piłkę na rzut rożny. Sytuacja ta nie zniechęciła gospodarzy, którzy cały czas napierali na bramkę Term. Przyjezdni ograniczali się do kontrataków i po jednym z nich w niezłej sytuacji znalazł się Tomasz Jatczak, jednak po raz kolejny nie zdołał trafić w światło bramki. Jatczak mógł zdobyć gola także cztery minuty później, kiedy to po długim zagraniu od kolegi znalazł się w polu karnym Orła. Napastnik z Uniejowa w łatwy sposób zwiódł Błaszczyka i Świętosławskiego, ale jego strzał z kilku metrów instynktownie obronił Artur Król.
Odpowiedź parzęczewian była natychmiastowa. W 18. minucie strzał sprzed pola karnego, autorstwa Artura Garbacza, zatrzymał się na poprzeczce, a kilkadziesiąt sekund później świetną indywidualną akcję przeprowadził Mohamed Nabaoui. Marokańczyk z polskim paszportem przemierzył z piłka kilkadziesiąt metrów, z łatwością mijając rywali i znalazł się w polu karnym Term. Popularny „Simo” z dużym spokojem wykończył swój rajd i Orzeł Parzęczew prowadził już 3:0. Dwie minuty później klasycznego hattricka skompletował Kamil Łuczak. Zawodnik pięknie przymierzył z dystansu i piłka tuż przy prawym słupku wpadła do bramki Zdycha.
Przewaga gospodarzy była bardzo duża, a kolejne okazje do zdobycia gola wypracowali sobie m.in. Łuczak i Grzeszkiewicz. Po strzale tego pierwszego, Zdych sparował piłkę na korner, a z uderzeniem „Norbieg” poradził sobie bez zarzutu. Mimo to, golkiper z Uniejowa w pierwszej połowie musiał jeszcze raz skapitulować. Po długim zagraniu Łuczaka, Alade znalazł się przed obrońcami i ze stoickim spokojem przelobował wychodzącego z bramki Zdycha. W końcówce pierwszej połowy szczęścia szukali jeszcze przyjezdni, jednak strzał Przemysława Nowaka z linii pola karnego pewnie obronił Król.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Gospodarze nadal byli stroną przeważającą i kolejne gole były tylko kwestią czasu. Na początku drugiej połowy dobre okazje mieli kolejno Artur Garbacz i Mosunmola Tunji Alade, jednak nie zdołali skierować piłki do bramki. Gola powinien zdobyć także Norbert Grzeszkiewicz, ale w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok bramki. W 54. minucie Zdycha pokonał w końcu Alade, który pewnym strzałem z dziesięciu metrów zdobył swojego drugiego gola w spotkaniu.
Pięć minut później swój dorobek strzelecki powiększył także najlepszy snajper Orła – Artur Garbacz. Król strzelców poprzedniego sezonu najpierw podał w uliczkę do Grzeszkiewicza, który przegrał sytuację sam na sam z bramkarzem Term, ale podążając za akcją znalazł się w odpowiednim miejscu i wpakował piłkę do pustej bramki. Niespełna minutę później, goście zaskoczyli podopiecznych S. Ditrycha. Po szybkim wznowieniu gry, w pole karne wpadł Przemysław Sobolewski i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Króla.
W 64. minucie hattricka skompletował, rozgrywający swój drugi oficjalny mecz w barwach Orła – Mosunmola Tunji Alade. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska piłka trafił po nogi Alade, a ten mocnym strzałem umieścił ją w bramce. Wynik spotkania na 9:1 w 74. minucie ustalił Artur Garbacz, który wykończył akcję zapoczątkowaną pod własną bramką. Futbolówka, jak po sznurku przemierzała kolejnych zawodników i w końcu trafiła na lewą stronę do Michała Jóźwiaka, który dośrodkował w pole karne wprost na nogę niepilnowanego Garbacza, a ten z łatwością pokonał Zdycha. Garbacz mógł mieć na koncie trzeciego gola, a na drodze do bramki stanął mu słupek.
Do końca spotkania gospodarze kontrolowali przebieg spotkania. Warto docenić postawę przyjezdnych, którzy pomimo wysokiego wyniku, ambitnie walczyli o zdobycie kolejngo gola. Ta sztuka jednak im się nie udała i zawodnicy Orła mogli się cieszyć z najwyższego zwycięstwa w tym sezonie.
źródło: Orzeł Parzęczew
pozostałe mecze:
Orzeł Parzęczew | 9:1 | Termy Uniejów |
PTC Pabianice | 2:0 | Zawisza II Rzgów |
Włókniarz Pabianice | 1:2 | Sokół II Aleksandrów |
Stal Głowno | 3:1 | GKS Bedlno |
MKP-Boruta Zgierz | 1:1 | Górnik Łęczyca |
Start Brzeziny | 1:4 | UKS SMS Łódź |
GLKS Dłutów | 1:1 | Włókniarz Konstantynów |
LKS Rosanów | 4:2 | Polonia Andrzejów |
tabela:
1 | MKP Boruta Zgierz | 13 | 38 – 12 | 9 | 4 | 0 | 31 |
2 | Orzeł Parzęczew | 13 | 42 – 17 | 9 | 2 | 2 | 29 |
3 | Sokół II Aleksandrów | 13 | 25 – 17 | 9 | 0 | 4 | 27 |
4 | Stal Głowno | 13 | 32 – 16 | 8 | 2 | 3 | 26 |
5 | PTC Pabianice | 13 | 30 – 18 | 7 | 4 | 2 | 25 |
6 | UKS SMS Łódź | 13 | 40 – 24 | 7 | 2 | 4 | 23 |
7 | MKS GÓRNIK 1956 | 13 | 32 – 21 | 6 | 3 | 4 | 21 |
8 | MUKS Włókniarz Pabianice | 13 | 20 – 13 | 5 | 4 | 4 | 19 |
9 | GLKS Dłutów | 13 | 22 – 31 | 4 | 4 | 5 | 16 |
10 | GKS Bedlno | 13 | 20 – 29 | 4 | 2 | 7 | 14 |
11 | Termy Uniejów | 12 | 19 – 36 | 3 | 4 | 5 | 13 |
12 | Zawisza II Rzgów | 13 | 16 – 30 | 4 | 1 | 8 | 13 |
13 | LKS Rosanów | 13 | 21 – 27 | 3 | 2 | 8 | 11 |
14 | Włókniarz Konstantynów | 13 | 16 – 30 | 1 | 5 | 7 | 8 |
15 | Start Brzeziny | 13 | 14 – 39 | 2 | 0 | 11 | 6 |
16 | LKS POLONIA Andrzejów | 12 | 16 – 43 | 1 | 3 | 8 | 6 |
Szczęśliwe zwycięstwo
GLKS Sarnów/Dalików – LKS Świnice Warckie 2:1 (1:1)
Brakło 10 sekund do zwycięstwa
Sazan Pęczniew – Bzura Młogoszyn 4:4 (0:3)
pozostałe mecze:
Sazan Pęczniew | 4:4 | Bzura Młogoszyn |
Malina Piątek | 3:2 | Włókniarz Zgierz |
MKS Mianów | 3:5 | Victoria Grabów |
Ostrowia Ostrowy | 6:1 | Bzura Ozorków |
LKS Sarnów/Dalików | 2:1 | LKS Świnice Warckie |
Magnat Sierpów | 4:0 | KS Dąbrowice |
Witonianka Witonia | 3:4 | Dąbrowianka Dąbrowice |
tabela:
1 | Sarnów | 11 | 42 – 10 | 10 | 0 | 1 | 30 |
2 | Ostrovia Ostrowy | 11 | 43 – 9 | 8 | 1 | 2 | 25 |
3 | Włókniarz Zgierz | 11 | 33 – 13 | 8 | 1 | 2 | 25 |
4 | UKS Bzura Ozorków | 11 | 36 – 23 | 6 | 2 | 3 | 20 |
5 | Świnice Warckie | 11 | 31 – 25 | 6 | 0 | 5 | 18 |
6 | LKS MAGNAT Sierpów | 10 | 25 – 16 | 5 | 2 | 3 | 17 |
7 | Dąbrowianka | 11 | 23 – 27 | 5 | 0 | 6 | 15 |
8 | LKS Malina Piątek | 11 | 28 – 23 | 4 | 2 | 5 | 14 |
9 | LKS Witonianka | 11 | 35 – 37 | 4 | 2 | 5 | 14 |
10 | Victoria Grabów | 11 | 19 – 32 | 4 | 1 | 6 | 13 |
11 | Bzura Młogoszyn | 10 | 25 – 34 | 4 | 1 | 5 | 13 |
12 | Sazan Pęczniew | 11 | 23 – 33 | 2 | 3 | 6 | 9 |
13 | MKS Mianów | 11 | 19 – 42 | 2 | 1 | 8 | 7 |
14 | KS DĄBROWICE | 11 | 2 – 60 | 0 | 0 | 11 | 0 |
Brakło szczęścia
Sokół Goszczanów – Pisia Zygry 3:1 (2:0)
… Dominowski Damian
pozostałe mecze:
Unia Sieradz-Męka | 0:1 | LKS Socha |
TS Janiszewice | 4:3 | LKS Pyszków |
LZS Rębieskie | 4:0 | MULKS Łask |
Sokół Goszczanów | 3:1 | Pisia Zygry |
Ostrovia Ostrówek | 2:3 | TS Gruszczyce |
Tęcza Brodnia | 2:1 | KS Karsznice |
Amatorzy Zapolice | 5:0 | Inter-Sieradz Woźniki |
Złoczevia Złoczew | 1:5 | UKS Ustków |
tabela:
1 | MULKS Łask | 13 | 31 | 37 | 15 | 10 | 1 | 2 |
2 | Tęcza Brodnia | 13 | 29 | 46 | 18 | 9 | 2 | 2 |
3 | Unia Sieradz-Męka | 13 | 29 | 38 | 25 | 9 | 2 | 2 |
4 | KS Karsznice | 13 | 28 | 44 | 22 | 9 | 1 | 3 |
5 | LZS Rębieskie | 13 | 23 | 36 | 24 | 7 | 2 | 4 |
6 | Amatorzy Zapolice | 13 | 22 | 46 | 40 | 7 | 1 | 5 |
7 | Inter-Sieradz Woźniki | 13 | 22 | 23 | 19 | 6 | 4 | 3 |
8 | TS Gruszczyce | 13 | 21 | 36 | 33 | 7 | 0 | 6 |
9 | Pisia Zygry | 13 | 18 | 33 | 33 | 6 | 0 | 7 |
10 | Sokół Goszczanów | 13 | 17 | 34 | 30 | 5 | 2 | 6 |
11 | TS Janiszewice | 13 | 16 | 23 | 24 | 5 | 1 | 7 |
12 | UKS Ustków | 13 | 16 | 34 | 38 | 5 | 1 | 7 |
13 | LKS Socha | 13 | 14 | 19 | 39 | 4 | 2 | 7 |
14 | Złoczevia Złoczew | 13 | 6 | 17 | 41 | 2 | 0 | 11 |
15 | Ostrovia Ostrówek | 13 | 5 | 17 | 34 | 1 | 2 | 10 |
16 | LKS Pyszków | 13 | 4 | 21 | 69 | 1 | 1 | 11 |
Wstydliwa porażka
Grom Powodów – Santos Czerchów 2:3 (0:3)
Kindlein Grzegorz-2
Skład podstawowy:
15. W. Urbaniak, 8. Ł. Schmeichel, 16. Ł. Karolak, 7. P. Walczak, 6. J. Wrzeszczyński, 96. J. Czekalski, 10. G. Kindlein, 9. K. Domagała, 11. J. Kita (74′), 4. M. Kupis, 13. K. Cichy (46′).
Skład rezerwowy: 21. A. Mruk (46′), 2. T. Kupis (74′), 17. S. Janicki.
Ostatni mecz rundy jesiennej nie rozpoczął się pomyślnie dla Gromu Powodów. W 13. minucie po przyblokowaniu nogą przez naszego stopera, piłkarz drużyny przeciwnej przewraca się w polu karnym i sędzia dyktuje jedenastkę, którą pewnie wykorzystują goście. Kolejna sytuacja to w 21. minucie błąd obrońcy podczas wybicia piłki, przejęcie przez zawodnika Santos’a i tracimy drugą bramkę. Trzeci gol dla gości to kwestia dyskusyjna, ponieważ po wybiciu z rogu jeden z zawodników gospodarzy był faulowany podczas wybijania piłki. Następnie goście wykorzystując zamieszanie w polu karnym próbowali oddać strzał, piłka odbiła się od słupka i zawodnik stojący na linii pola karnego ewidentnie będący na spalonym, wbił ją do bramki. Niestety daremne okazały się sugestie zawodników Gromu i sędzia uznaje gola.
Druga połowa to zdecydowane przejęcie inicjatywy przez nasz zespół. Po kilku próbach ataku, wreszcie w 68. minucie pod świetnym dograniu pomocnika, napastnik wychodzi sam na sam z bramkarzem i lobem zdobywa bramkę. To zmotywowało naszych zawodników jeszcze bardziej do walki. Duży pressing poskutkował wywalczeniem rzutu wolnego po faulu na 35 metrze. Strzał w światło bramki i kiedy wydawało się, że bramkarz chwyci pewnie piłkę, ta wypada mu z rąk i trafia do siatki.
Ostatnie kilkanaście minut do końca meczu to kolejne ofensywne akcje w kierunku bramki gości, ale niestety wynik ustalony na 2:3 pozostał już niezmienny do ostatniego gwizdka sędziego.
Szkoda, że przejęcie inicjatywy przez naszą drużynę, nastąpiło tak późno i z sukcesem zaczęliśmy odrabiać straty dopiero w końcówce meczu.
źródło: Grom Powodów
pozostałe mecze:
GKS Gieczno | 0:4 | Zamek Skotniki |
Kanarki Małachowice | 1:2 | Victoria II Rąbień |
LKS Modlna | 11:0 | Iskra Góra Św. Małgorzaty |
Grom Powodów | 2:3 | Santos Czerchów |
Kobra Leźnica Wielka | 26:1 | Sokół Skromnica |
tabela:
1 | KOBRA LEŹNICA | 10 | 64 – 8 | 9 | 0 | 1 | 27 |
2 | VICTORIA RĄBIEŃ | 10 | 42 – 11 | 8 | 1 | 1 | 25 |
3 | Orzeł Wróblew | 10 | 39 – 18 | 7 | 2 | 1 | 23 |
4 | LKS Zamek Skotniki | 10 | 39 – 16 | 7 | 0 | 3 | 21 |
5 | Kanarki Małachowice | 10 | 39 – 24 | 5 | 1 | 4 | 16 |
6 | LKS MODLNA | 10 | 30 – 31 | 3 | 3 | 4 | 12 |
7 | ISKRA GÓRA ŚW. MAŁGORZATY | 10 | 35 – 37 | 4 | 0 | 6 | 12 |
8 | LKS Gieczno | 10 | 17 – 32 | 2 | 2 | 6 | 8 |
9 | Santos Czerchów | 10 | 18 – 38 | 2 | 2 | 6 | 8 |
10 | KS GROM POWODÓW | 10 | 18 – 31 | 2 | 1 | 7 | 7 |
11 | Sokół Skromnica | 10 | 8 – 103 | 0 | 0 | 10 | 0 |
Jedna odpowiedź
Ner nie zasłużył na porażkę! Walczyli jak mecz wcześniej, zabrakło szczęścia i chłodnej głowy.