Polacy wrócą do galerii handlowych. Główny cel? Ubrania i buty
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił drugi etap odmrażania gospodarki. Otwarcie żłobków i przedszkoli, hotele i noclegownie przywrócą działalność, podobnie galerie i centra handlowe. Właśnie o te ostatnie zapytała Polaków firma Selectivv. W dniach 16-18 kwietnia 2400 Polaków odpowiedziało na pytania dotyczące otwarcia centrów handlowych.
35 proc. respondentów przyznała, że nadal obawia się dużych skupisk ludzi w centrach handlowych. Ma to oczywiście związek z ryzykiem zakażanie się koronawirusem SARS-CoV-2. Pomimo tego Polacy skorzystają z możliwości zrobienia zakupów w galeriach handlowych. Przede wszystkim interesuje nas oferta sklepów odzieżowych, obuwniczych i z wyposażeniem wnętrz. Tak prezentują się wyniki ankiety przeprowadzonej przez Selectivv:
Jakie sklepy państwo odwiedzą w pierwszej kolejności?
- 38,31 proc. odzieżowe
- 29,54 proc. wyposażenie wnętrz/ ogród
- 27,88 proc. obuwnicze
- 4,27 proc. inne
Jednak świadomość zagrożenia koronawirusem nie znika. Polacy najbardziej boją się dużych skupisk ludzi, zamkniętych pomieszczeń i nie wystarczających działań, które mają zapobiec zakażeniu. A najmniej – kolejek.
Czego obawiają się państwo podczas wizyt w centrum handlowym?
- 35,31 proc. dużych skupisk ludzkich
- 28,76 proc. powierzchni zamkniętych (pod dachem)
- 25,44 proc. nie zapewnienia wymogów sanitarnych przez centra handlowe
- 10,49 proc. dużych kolejek
Nic więc dziwnego, że nie palimy się do powrotu do centrów handlowych. Pierwszego dnia po otwarciach, czyli 4 maja, tylko 7,7 proc. badanych ma zamiar je odwiedzić. Ale w ciągu kolejny kilku-kilkunastu dni ta liczba będzie lawinowo rosła.
Podziel się
Kiedy państwo odwiedzą centrum handlowe w przypadku otwarcia?
- 7,77 proc. w ciągu pierwszego dnia od otwarcia
- 37,36 proc. w ciągu pierwszych 5 dni od otwarcia
- 48,32 proc. w ciągu pierwszych 2 tygodni od otwarcia
- 6,55 proc. w ciągu miesiąca od otwarcia od otwarcia
W wyborze centrów handlowych najważniejsze dla pytanych jest stopień zatłoczenia, a w kolejnych bliskość z domu lub z pracy.
Które centra handlowe państwo będą odwiedzać w pierwszej kolejności? (pytanie wielokrotnego wyboru)
- 41,56 proc. najmniej zatłoczone
- 36,87 proc. blisko domu
- 12,92 proc. blisko pracy
- 21,43 proc. wejścia do sklepów z poziomu parkingu (parki handlowe)
Natomiast o tym, czy wybrali by się do konkretnego centrum handlowego decydowało by przede wszystkim bezpieczeństwo oraz… promocje.
Co spowodowałoby żeby państwo udali się do wybranego centrum handlowego?
- 48,21 proc. zapewnienie bezpieczeństwa podczas zakupów
- 36,46 proc. promocje
- 12,56 proc. duży parking
- 2,77 proc. spotkanie ze znajomymi
źródło: wp.pl
Porozumienie z galeriami do 4 maja będzie trudne. Nie tylko LPP rezygnuje z najmu
Porozumienie z galeriami do 4 maja będzie trudne – powiedział Sławomir Łoboda, wiceprezes LPP podczas wideokonferencji z dziennikarzami. Liczy jednak na nowe warunki najmu, które będą zależeć od sprzedaży. Właściciel Reserved nie jest jedyną firmą, która odstąpiła od umów z galeriami. Zrobiło to też m. in. CCC.
Łoboda wyjaśnił, że LPP skierowało do galerii handlowych nowe propozycje wzajemnego ułożenia relacji, jednak te propozycje nie spotkały si z akceptacją ze strony wynajmujących, którzy „grali na zwłokę”. Dlatego spółka zdecydowała o odstąpieniu od umów najmu. Odstąpienie dotyczy sklepów zajmujących około 30 proc. powierzchni.
Łoboda zaznaczył, że LPP negocjuje z galeriami nowe warunki najmu, jeśli jednak nie dojdzie do porozumienia, część sklepów nie zostanie otwarta 4 maja. LPP jest właścicielem takich marek jak Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Wiceprezes wierzy jednak w porozumienie z wynajmującymi.
– Różnica, która dzieli strony w negocjacjach w niektórych przypadkach jest niewielka. Kwestia terminu to druga kwestia. Porozumienie do 4 maja będzie trudne – powiedział Łoboda.
Zwrócił też uwagę, że LPP nie jest jedyną firmą, która zdecydowała się na takie kroki. Od umów odstąpiły (lub je wypowiedziały) także: Lancerto, Ochnik, Martens Sport, Sphinx oraz CCC. W przypadku producenta obuwia ma to dotyczyć kilkudziesięciu umów.
Łoboda poinformował, że strata operacyjna LPP w marcu wyniosła 120 mln zł, a szacowana strata w kwietniu to 110 mln zł. Wartość niesprzedanego towaru w tych dwóch miesiącach to 400 mln zł, w całym roku może to być miliard.
Wiceprezes wyjaśnił, że LPP nie może zaakceptować istniejących umów w sytuacji, kiedy po otwarciu galerii spodziewa się sprzedaży na poziomie 30-50 proc. sprzedaży z 2019 roku.
– To będzie największy kryzys od lat. Jestem przekonany, że nie będziemy się już nigdy odnosić do kryzysu finansowego z 2008 roku, ale właśnie z 2020, a może i 2021 roku – powiedział.
Dodał, że branża retail jest jedną z najmocniej dotkniętych. Według raportu PwC, branża odniesie od 12 do nawet 30 mld zł strat w zależności od wybranego scenariusza.
– Menadżerowie mówią, że galerie handlowe to miejsca spotkań. Trudno sobie wyobrazić, by w tej chwili spełniały taką rolę. Centra handlowe zobowiązały się w umowach do zapewnienia m.in. odwiedzalności i w zasadzie nielimitowanej liczby osób w centrum – powiedział Łoboda.
– Drugie i trzecie zapewnienie dotyczy atrakcyjności i bezpieczeństwa robienia zakupów. Dziś żadne z tych świadczeń nie może być w pełni realizowane – dodał.
Jego zdaniem, zmiana warunków jest tak drastyczna, że obecne umowy nie opisują realnie i uczciwie obecnych relacji z wynajmującymi. Zdaniem LPP, wysokość czynszu powinna zależeć od obrotu.
– Jesteśmy przekonani, że czynsz skalkulowany w oparciu o obrót jest czynszem najbardziej sprawiedliwym. Uważamy, ze uczciwe jest dzielenie się proporcjonalne: im mamy mniejszy przychód, tym ten procent będzie mniejszy, a im mamy większy przychód, tym więcej jesteśmy w stanie galerii oddać. Poszczególne progi są przedmiotem negocjacji – powiedział Łoboda.
– Model ma wyglądać w taki sposób, ze zaczynamy od niskiego progu przy niskiej sprzedaży, a potem robimy 3-4 progi w zależności od sprzedaży. Być może nawet 12 proc. przy dużej sprzedaży na metr jest progiem akceptowalnym – dodał.
Część sklepów Reserved zniknie z galerii. Przez epidemię LPP wypowiada umowy najmu
Właściciel Reserved zdecydował o odstąpieniu od części umów najmu zawartych z galeriami handlowymi. Decyzja dotyczy ok. 30 proc. powierzchni handlowej wykorzystywanej przez spółkę LPP.
W środę LPP rozpoczęło przekazywanie poszczególnym wynajmującym stosownych oświadczeń. Spółka chce zrezygnować z umów, które dotyczą 29,5 proc. wykorzystywanej przez nią powierzchni handlowej. LPP jest właścicielem takich marek jak Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay.
– Wobec zaistniałych okoliczności spowodowanych pandemią COVID-19 wykonywanie umów, o których mowa na dotychczasowych warunkach jest trwale niemożliwe, co uzasadnia skorzystanie przez LPP z przysługujących uprawnień – napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie LPP wyraża gotowość do podjęcia z galeriami handlowymi rozmów na temat nowych umów, zawierających warunki adekwatne do nowych okoliczności.
LPP poinformowało, że celem tych działań jest adaptacja warunków sprzedaży w galeriach handlowych do bezprecedensowych zmian wywołanych epidemią oraz wprowadzonymi ograniczeniami w handlu.
Zdaniem LPP, zniesienie zakazu handlu nie hamuje ryzyka długotrwałego spadku zainteresowania klientów zakupami w galeriach handlowych, co negatywnie i długotrwale wpłynie na poziomy przychodów po zniesieniu zakazu.
Co więcej, LPP uważa, że przewidywane ograniczenia w postaci montowania w galeriach handlowych kamer termowizyjnych z pomiarem temperatury i segregacją klientów na różne grupy ryzyka: czerwoną, żółtą i zieloną, ostrzeżenia z megafonów o ryzyku COVID-19, obowiązek dokonywania zakupów w maseczkach i gumowych rękawiczkach ograniczających swobodne dotykanie i przymierzanie towarów, a także ograniczenia co do liczby klientów w sklepie i galerii handlowej powoduje, że rzeczywistość handlowa będzie zupełnie inna.
Zdaniem spółki, uzasadnia to od strony prawnej odstąpienie od dotychczasowych umów. Wymusza też głęboką zmianę modelu biznesowego sklepów funkcjonujących w galerii handlowych i samych galerii handlowych oraz określenie nowych warunków ewentualnej współpracy.
W oświadczeniu LPP wyjaśniło, dlaczego poinformowało o decyzji dopiero w czwartek. Zrobiono to z uwagi na rozciągnięcie w czasie procesu sporządzenia i dostarczenia właścicielom poszczególnych galerii handlowych oświadczeń o odstąpieniu od umów najmu.
Zdaniem LPP, natychmiastowe przekazanie decyzji do publicznej wiadomości rodziło ryzyko utrudniania przez właścicieli galerii handlowych skutecznego doręczenia oświadczeń o odstąpieniu od umów, co mogłoby znacząco utrudnić cały proces. Ujawnienie informacji o decyzji LPP odnośnie odstąpienia od umów najmu przed doręczeniem oświadczeń właścicielom galerii mogłoby niekorzystnie wpłynąć na skuteczność złożenia oświadczeń o odstąpieniu.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że w drugim etapie znoszenia ograniczeń w handlu otwarte zostaną obiekty handlowe o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. m kw., czyli centra handlowe i sklepy wielkopowierzchniowe. Będą one otwarte od 4 maja, ale z zachowaniem reżimu sanitarnego oraz limitu osób.
źródło: money.pl