Mycie auta służbowego – czy jest dozwolone? Zapytaliśmy o to policjanta
Internet obiegają historie związane z nakładaniem na obywateli mandatów za mycie auta czy nawet tankowanie, kiedy nie było to konieczne, co w myśl przepisów jest słuszne. Jednak padają pytania od przedsiębiorców: „czy mogę umyć swoje auto służbowe?”. Odpowiadamy.
Sprawa po części wyjaśniła się po zdarzeniu, jakie miało miejsce na jednej z myjni bezdotykowych, gdzie policjanci myli radiowóz. Internauci szybko zaczęli „wieszać psy” na funkcjonariuszach, którzy jedną ręką trzymają myjkę ciśnieniową, a drugą wystawiają za to mandaty. Do sprawy odniósł się na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy policji w Poznaniu.
To jedynie sugestia i zalecenie, ponieważ przepisy (DU Poz. 658) nie wskazują jasno, co jest „niezbędną potrzebą związaną z bieżącymi sprawami życia codziennego”, ale na pewno nie należy do tego mycie samochodu. Jest to jednak wyrażone wyłączenie w zakazie przemieszczania się, które dotyczy: „wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych…”.
Kwalifikuje się więc to do możliwości umycia samochodu służbowego lub firmowego, który jest narzędziem pracy, a jego wygląd może mieć wpływ na osiągane przychody. Tym bardziej że wyłączenie to dotyczy w ogóle możliwości przemieszczania się, a nie tylko samej czynności mycia pojazdu. Jeszcze raz zacytuję to, co napisał policjant: „Jeśli auto jest do celów zawodowych, ja bym nie widział problemu”.
Zapytałem również o to Radosława Kobrysia z Biura Ruchu Drogowego KGP.
— Możemy robić rzeczy, które zapewniają nam ciągłość pracy, ale mycie auta należy przeprowadzić tak, by nie gromadzić wokół siebie ludzi. Każda sytuacja jest indywidualnie oceniana, trzeba zachować rozsądek, nie może to być sposób na nudę. Jeśli ktoś myje auto i przedstawi okoliczności, to policjant zrozumie, że nie jest to rozrywka, zresztą widzi, jak samochód wygląda. Zawsze pozostaje prawo do odmowy mandatu, ale podkreślam, że naszym celem nie jest karanie ludzi — mówi funkcjonariusz.
Najważniejsze to zachować spokój i kulturę w rozmowie z policjantem, a następnie wyjaśnić dokładnie całą sprawę. Nie róbcie tak, jak sugerują niektórzy, strasząc policjantów przepisami z Konstytucji i Kodeksu Karnego, gdyż to nie tylko nie zadziała, ale może obrócić się przeciwko wam. Zastraszanie policjanta na służbie jest przestępstwem, nawet jeśli grozicie mu „jedynie” zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa. (art. 224 §2 i art. 115 §12 KK).
źródło: wp.pl