Koronawirus w Polsce. III etap odmrażania gospodarki. Piotr Mueller: ogłoszenie terminarza w środę rano
Strategia rządu dotycząca wdrażania kolejnych etapów odmrażania gospodarki zakłada, że między każdym kolejnym etapem muszą upłynąć dwa tygodnie. Jeśli w tym okresie liczba zachorowań na COVID-19 nie wzrośnie gwałtownie, to będzie sygnał dla rządzących, że można otworzyć kolejne gałęzie gospodarki.
– Widzimy oczywiście kwestię liczby zachorowań w niektórych miejscach w Polsce. Te ogniska, niestety, w niektórych miastach czy miejscowościach się zwiększyły, natomiast ogólna sytuacja epidemiczna w kraju, tę sytuację należy ocenić stabilnie, dlatego też zespół będzie rekomendował przejście do kolejnego etapu – stwierdził we wtorek rano w programie „Kwadrans polityczny” w TVP 1rzecznik rządu Piotr Mueller. – Ten etap, jeżeli chodzi o datę, powinien zostać ustalony na dzisiejszym posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego. My wczoraj kierunkowe decyzje podjęliśmy, a ogłoszenia terminarza spodziewam się jutro rano – dodał.
Nowy etap odmrażania gospodarki, zgodnie z przedstawionym 16 kwietnia przez premiera Mateusza Morawieckiego planem znoszenia obostrzeń związanych z epidemią, ma dotyczyć punktów gastronomicznych, zakładów fryzjerskich, salonów kosmetycznych oraz organizacji wydarzeń sportowych (bez udziału publiczności).
Koronawirus w Polsce. IV etapy odmrażania gospodarki
Obostrzenia, które wprowadzono 2 miesiące temu, zaczęto luzować 20 kwietnia. W ramach I etapu zezwolono na wstęp do lasów i parków, zwiększono limit klientów mogących robić zakupy w danym momencie w sklepach czy aptekach. Jednocześnie więcej osób mogło brać udział w nabożeństwach.
Drugi etap łagodzenia restrykcji rozpoczął się 4 maja. Od tego dnia Polacy mogą korzystać z galerii handlowych, hoteli oraz miejsc noclegowych. Włączono także – z zasadami sanitarnymi – niektóre instytucje kultury. Od 6 maja z kolei otwarte mogą być żłobki i przedszkola, przy czym w przypadku każdej placówki decyzję podejmuje organ założycielski.
IV etap przewiduje otwarcie solariów, salonów masaży, siłowni i klubów fitness. Otwarte mają zostać także teatry i kina.
Nieoficjalnie: Rząd za powrotem 18 maja fryzjerów i kosmetyczek do pracy
Fryzjerzy mieliby wrócić do pracy od 18 maja czyli w następny poniedziałek. W zakładzie fryzjerskim mogłaby przebywać tylko jedna osoba. Wykluczone byłyby kolejki oczekujących na strzyżenie, układanie czy farbowanie włosów. Zakłady musiałyby być dezynfekowane po wizycie każdego klienta. Na strzyżenie nie można wejść z ulicy. Z naszych informacji wynika, że wszyscy mieliby być w maseczkach. Wizyty realizowane byłyby tylko i wyłącznie po wcześniejszej rezerwacji.
Obostrzenia będą dotyczyły również zakłady kosmetyczne. W tym przypadku, będzie stosowana zasada, by między stanowiskami pracy i pracownikami , którzy obowiązkowo będą musieli być w maseczkach, przyłbicach i rękawiczkach – będzie musiał być zachowany odstęp 1,5 metra. Gabinety kosmetyczne również będą musiały być dezynfekowane.
Szczegółowe wytyczne rząd ustalał z przedstawicielami branży fryzjerskiej i kosmetycznej.Mówiła o tym w poniedziałkowym programie Money.pl „To się liczy” wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. – Wytyczne będziemy publikować na stronach ministerstwa rozwoju. W tym tygodniu będzie się można z nimi zapoznać – zapewniła minister Jadwiga Emilewicz. Ujawniła również, że będą protokoły dotyczące dezynfekcji stanowisk w zakładach fryzjerskich i kosmetycznych, procedur po wyjściu klienta, a także przygotowania stanowisk.
„Mamy świadomość trudności, z jakimi zmaga się branża beauty, która obejmuje usługi kosmetyczne i fryzjerskie, w dobie pandemii COVID-19. Dlatego odbyliśmy serię spotkań podsumowujących kilkutygodniowy dialog z jej przedstawicielami. Chcemy, aby wytyczne i nowe zasady funkcjonowania nie generowały znaczących kosztów dla salonów kosmetycznych i fryzjerskich, a jednocześnie zapewniały bezpieczeństwo ich klientom – czytamy w komunikacie resortu rozwoju.
Rząd na każdym kroku podkreśla, że otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych ma nastąpić pod warunkiem, jeśli nie nastąpi nagły wzrost zakażonych koronawirusem. – Wszystko zależeć będzie od danych dotyczących liczby zachorowań i oceny dyscypliny społecznej. W związku z planami łagodzenia obostrzeń analizowana jest sytuacja epidemiologiczna w kraju i zachowania obywateli, bo z niepokojem obserwujemy, że część osób przestaje nosić maseczki, a to warunek tego, byśmy mogli zdejmować ograniczenia – mówił w Polskim Radiu Piotr Müller, rzecznik rządu.
Według rządowych danych, na koniec marca 2020 r. 87 505 podmiotów gospodarczych deklarowało prowadzenie działalności zaliczanej do kategorii „Fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne„. Stanowią one blisko 2,2% ogólnej liczby podmiotów gospodarki narodowej znajdujących się w rejestrze REGON. Spośród nich aż 99,6% stanowią mikrofirmy.
Według wcześniejszych informacji, ogłoszenie poluzowania obostrzeń będzie również dotyczyć lokali gastronomicznych. Ale z ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że przedstawiciele rządu pracują jeszcze w tym temacie nad szczegółami. W przypadku restauracji już wcześniej mówiło się, że na początek otwarte byłyby lokale, które posiadają tzw. letnie ogródki. Musiałaby być też zmniejszona liczba gości w sali, odpowiednie odstępy między gośćmi, obowiązek dezynfekcji stolików itd.
Rządowy zespół zarządzania kryzysowego ma obradować również we wtorek. Szczegóły odmrażania trzeciego etapu gospodarki, opinia publiczna ma poznać w połowie tego tygodnia.
źródło: wp.pl