Włókniarz nie zatrzymany …

klasa okręgowa

Włókniarz Pabianice – MGLKS Termy Uniejów 3:1 (0:1)

…………………………….. Jończyk Janusz-1

Skład MGLKS-u:

Jakub Skrzypiec, Łukasz Pacholczyk, Dariusz Piaseczny, Szymon Kwiatosiński, Piotr Matusiak, Artur Stasiak, Łukasz Wojciechowski (80’Adrian Kuglarz) , Jakub Jesionowski, Adrian Adamczyk (36’Kamil Zych) , Konrad Kubiak (65’Adrian Janiak)  Janusz Jonczyk.

Rezerwowi: Piotr Rosiak,

Od początku mecz miał bardzo wyrównany przebieg choć wydawało się, że początek spotkania należał do gości z Uniejowa. Około 20 minuty spotkanie wyrównało się, a mecz przeniósł się w środkowe strefy boiska. W 35 minucie wychodzimy na prowadzenie. Piłka po rzucie rożnym spada przed pole karne tam jest Janusz Jonczyk, który fantastycznym strzałem pokonuje bramkarza gospodarzy. Termalni prowadzą 1:0. Około 40 minuty gospodarze byli blisko wyrównania jednak dobrze z bramki wyszedł Skrzypiec i przy odrobinie szczęścia nadal prowadzimy. W rewanżu kilkadziesiąt sekund po tej sytuacji bramkę do szatni mógł zdobyć Kubiak, który wykorzystał nieporozumienie obrońców i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem jednak jego lob był nieskuteczny. Zmarnowana „setka” naszej drużyny, niestety nie ostatnia w tym meczu. Do przerwy prowadzimy 1:0.

Niestety pierwsza akcja drugiej połowy przynosi wyrównanie. Po rzucie rożnym fantastycznym strzałem głową popisuje się zawodnik gospodarzy i mamy remis. Rozdrażniony MGLKS próbuje odpowiedzieć, Dariusz Piaseczny dobrym podaniem w uliczkę wypuszcza Konrada Kubiaka, ten przekłada obrońcę jest na 5 metrze, ale niestety nie umieszcza piłki w bramce. W jednej z akcji zawodnik gości otrzymuje czerwoną kartkę i sporą część drugiej połowy gospodarze muszą grać w 10. Niestety nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu a nawet pogorszyło sprawę. Gdyż w 75 minucie sam na sam ze Skrzypcem znalazł się zawodnik z Pabianic jednak nasz bramkarz popisał się fantastyczną interwencją. Niestety chwilę później Jakub był już bez szans gdy wrzutka ze środka boiska dotarła do niepilnowanego napastnika Włókniarza. Przegrywamy 2:1. Termalni starają się szybko odpowiedzieć. Faulowany w polu karnym jest Janusz Jonczyk, sam poszkodowany podchodzi do piłki i chyba nie zdziwię kibiców naszej drużyny gdy napiszę, że Janusz nie wykorzystał rzutu karnego. Przykro mi, ale muszę to napisać, Janusz jest fantastycznym snajperem, ale nie przypominam sobie żeby zdobył bramkę z rzutu karnego za to pamiętam 3 lub 4 karne, których Janusz nie strzelił. Zmarnowaliśmy szansę na wyrównanie, a kto wie może i na odwrócenie losów całego spotkania. W końcówce meczu zbytni się odkryliśmy i swoje umiejętności znowu musiał eksponować Skrzypiec. W samej końcówce kolejny rzut rożny i niestety przegrywamy 3:1.

Wynik nie odzwierciedla przebiegu całego spotkania. Szkoda takich spotkań gdyż jak wiemy w zeszłym sezonie właśnie przez takie mecze, w których na własne życzenie traciliśmy punkty w końcówce sezonu drżeliśmy o utrzymanie. Musimy popracować nad skutecznością pod bramką przeciwnika. Warto zwrócić uwagę na fakt, że 3 z 4 bramek w tym meczu padły po rzutach rożnych. Włókniarzowi gratulujemy zwycięstwa, a my czekamy już na kolejne spotkanie, gdzie w sobotę o godzinę 16 na własnym obiekcie podejmiemy dobrze znanego nam rywala czyli drużynę Zawiszy II Rzgów. Rywal wymagający, ale jak najbardziej w naszym zasięgu.

źródło: MGLKS Termy Uniejów

pozostałe mecze:

tabela: