Tygodniowa akcja policji na drogach już trwa. W ruch idzie cały dostępny sprzę

0
34
views

Od 16 do 22 września drogówki w krajach Unii Europejskiej ze szczególną uwagą będą przyglądać się poczynaniom kierowców. Rozpoczęła się siedmiodniowa akcja, której celem jest obniżenie do zera dziennej liczby osób zmarłych wskutek wypadków.

Akcja jest organizowana przez policje ruchu drogowego poszczególnych państw zrzeszone w organizacji Roadpol. „Safety Days”, czyli dni bezpieczeństwa drogowego, to wydarzenie popierane przez Komisję Europejską i Europejską Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ETSC). Celem akcji jest ograniczenie do zera śmiertelnych ofiar wypadków.

– Europejska akcja trwa przez tydzień, ale u nas szczególne jej natężenie przypadnie na wtorek 21 września – mówi Autokult.pl kom. Artur Putowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. – Co się będzie działo? Wszystkie ręce na pokład. Na drogi wyjedzie maksymalna możliwa liczba policjantów, a w ruch pójdzie cały dostępny sprzęt. Od laserowych mierników, przez wideorejestratory w radiowozach, aż po drony. Będziemy też przeprowadzać kontrole trzeźwości i korzystać z narkotestów, bo problem jazdy pod wpływem środków odurzających rośnie w siłę – dodaje policjant.

– Nasz udział w „Roadpol Safety Days” to nie tylko egzekwowanie prawa, ale też działalność edukacyjna. Będziemy rozdawać ulotki podsumowujące tegoroczne zmiany w przepisach drogowych, a więc dotyczące pierwszeństwa pieszych czy używania elektrycznych hulajnóg. Piesi i kierowcy otrzymają także odblaski i będziemy zachęcać do ich noszenia, bo coraz krótsze dni przekładają się na większe zagrożenie na drodze – kwituje kom. Artur Putowski.

Promocja bezpieczeństwa na drodze i działania mające ograniczyć do zera dzienną liczbę śmiertelnych wypadków, to niezwykle ważna gałąź działania mundurowych. W Polsce jest nad czym się pochylić, bo do tej pory w całym roku 2021 były jedynie cztery takie dni. Ostatnio na drogach nikt nie zginął 19 maja.

źródło: autokult.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ