Odmrażanie gospodarki. Decyzja o otwarciu szkół w połowie maja

0
51
views

Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski zapowiedział, że decyzja o ewentualnym powrocie uczniów do szkół zapadnie w połowie maja. – Wtedy będziemy mieli więcej informacji na temat tego, jak rozwija się epidemia – powiedział we wtorek Piontkowski.

– Będziemy opierali się nie tylko i wyłącznie na prognozach, ale już na rzeczywistych danych i wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję o tym, co robić dalej – wytłumaczył Piontkowski, który był gościem Radia Gdańsk. Jego wypowiedzi cytuje Polska Agencja Prasowa.

Kiedy zatem dokładnie dzieci miałyby wrócić do placówek edukacyjnych? Minister wskazał, że rząd rozważa „kilka wariantów”. Stąd decyzja o przedłużeniu zamknięcia szkół do 24 maja. Pozwoliło to rządzącym uzyskać „nieco dłuższą perspektywę” do rozważań.

Szef resortu edukacji narodowej przypomniał też, że w niektórych państwach europejskich już zapadła decyzja o ponownym otwarciu szkół.

– I skoro tam to było możliwe, to być może u nas także będzie to możliwe – powiedział gość Radia Gdańsk. Wytłumaczył też, że ponowne otwarcie szkół podziałałoby pozytywnie na młodzież, gdyż dzięki temu mogliby utrzymywać „kontakty rówieśnicze”. Mieliby także zapewniony stały dostęp do nauczycieli.

Piontkowski również podkreślił, że na ten moment nie jest rozważany scenariusz, w którym rok szkolny miałby być przedłużony kosztem wakacji. Wyraził też nadzieję, że uczniowie jeszcze w trakcie trwającego roku 2019/2020 powrócą do placówek edukacyjnych.

– Nawet gdyby miało to być zaledwie kilka tygodni, to – moim zdaniem – warto to zrobić – podkreślił minister.

 

 

Tarcza antykryzysowa 3.0. Pożyczka 5000 zł dla mikroprzedsiębiorców bez zmian

Tarcza antykryzysowa 3.0, którą Sejm przyjął pod koniec kwietnia, wprowadza wiele nowych zapisów. Ale nie wszystko się zmienia. Pożyczka 5000 zł dla mikrofirm zostaje i wciąż można się o nią starać w urzędzie

Tarcza antykryzysowa 3.0 to kolejne rozwiązania, które rząd proponuje, by skutecznie walczyć z epidemią koronawirusa, która trwa już w Polsce od dwóch miesięcy.

Tarcza 3.0 to również m.in. zmiany w emeryturach czerwcowych, ale również zasiłku opiekuńczym czy zwolnieniach lekarskich. ZUS chce bowiem lepiej wiedzieć, w których branżach choruje najwięcej pracowników.

Pożyczka 5000 zł dla mikroprzedsiębiorców

Pożyczka dla mikroprzedsiębiorców pozostaje jednak bez zmian. Po 5000 złotych można zgłosić się do urzędu pracy.

Jakie warunki trzeba spełnić?

  • zatrudniać nie więcej niż 9 osób
  • prowadzić działalność przed 1 marca 2020 roku
  • roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług lub suma bilansowa nieprzekraczające 2 mln euro

Już pierwsza tarcza antykryzysowa przewidywała przyznanie przedsiębiorcom bezzwrotnych pożyczek. Przepisy zakładające udzielanie takiego wsparcia weszły w życie 1 kwietnia, ale ich kształtowi od początku sprzeciwiało się wielu przedsiębiorców – a to dlatego, że w pierwotnej wersji obejmowały niewielką grupę.

Początkowo bowiem umorzenie pożyczki miało dotyczyć tylko tych właścicieli firm, którzy przez 3 miesiące od dnia jej udzielenia nie zmniejszyli stanu zatrudnienia, co z automatu wykluczało samozatrudnionych.

Tarcza antykryzysowa 2.0 wprowadziła w tej kwestii zmiany. Pożyczka 5 tys. zł przysługuje również samozatrudnionym. I wystarczy przez 3 miesiące nie zamykać ani nie zawieszać działalności, by pożyczka została umorzona.

Trzeba jednak złożyć wniosek o umorzenie. Mamy na to 2 tygodnie. Liczymy od momentu, gdy miną 3 miesiące od udzielenia pożyczki. Wniosek można złożyć za pośrednictwem praca.gov.pl lub w tradycyjnej, papierowej wersji w urzędzie pracy.

 

 

Zasiłek dla bezrobotnych tak, jak chce prezydent. Poznaliśmy plany rządu

Rząd chce wdrożyć pomysł prezydenta Andrzeja Dudy, dotyczący wsparcia osób bez pracy. Bezrobotni otrzymają wówczas przez pierwsze trzy miesiące bez pracy łączną kwotę 2,5 tys. zł brutto miesięcznie – dowiedział się money.pl. Jak wyliczyli urzędnicy, sama tylko wypłata zasiłków będzie kosztowała budżet państwa ponad 1,2 mld zł.

Wiemy, jak może wyglądać zasiłek dla bezrobotnych. Jak dowiedział się money.pl, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad wariantem zaproponowanym kilka dni temu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przewiduje on 1300 zł brutto zasiłku podstawowego oraz 1200 zł brutto „dodatku solidarnościowego”, czyli łącznie 2,5 tys. zł brutto dla tych, którzy stracili pracę.

Zasiłek w wersji podstawowej będzie wynosił przez pierwsze trzy miesiące 1300 zł brutto dla osób ze stażem od 5 do 20 lat. Ci, którzy nie mają jeszcze 5-letniego okresu składkowego, dostaną analogicznie 80 proc. tej kwoty, czyli 1040 zł brutto. Najwięcej, bo 1560 zł brutto otrzymają zaś ci, którzy przepracowali powyżej 20 lat. Po okresie trzech miesięcy kwoty te będą obniżane tak, jak jest to obecnie.

Zasiłek będzie przyznawany również jak do tej pory, czyli na okres 6 miesięcy. W wyjątkowych sytuacjach, np. rodzicom samotnie wychowującym dziecko lub w powiatach, gdzie wskaźnik bezrobocia będzie wysoki, będzie można go pobierać maksymalnie do roku.

By otrzymać świadczenie, trzeba będzie mieć opłacane wszystkie składki do ZUS co najmniej od płacy minimalnej przez 12 miesięcy w ciągu ostatnich 18 miesięcy.

Dziś takie warunki przyznawania świadczeń sprawiają, że zasiłek otrzymuje zaledwie 16 proc. bezrobotnych. Rząd policzył jednak, że liczba uprawnionych do zasiłku znacząco wzrośnie. Przy nowej fali bezrobocia, która spodziewana jest pod koniec wiosny i wczesnym latem, zasiłek otrzyma już ok. 30 proc. zwalnianych, czyli co trzeci bez pracy.

Koszty wypłaty samych tylko zasiłków wynosić będą ok.1,2 mld zł. W kwocie tej nie jest uwzględniony zasiłek solidarnościowy, który również ma być wprowadzony tak, jak zapowiedział to prezydent Duda.

Staż pracy do udokumentowania

Przypomnijmy, że do zasiłku podstawowego wypłacane byłoby wówczas ekstra świadczenie w kwocie 1200 zł. Obowiązywałoby przez trzy miesiące. Ale nie należałoby się wszystkim, którzy rejestrowaliby się w urzędach pracy.

Resort rodziny i pracy chce wprowadzić warunek. Osoba, która ubiegałaby się o świadczenie, musiałaby się wylegitymować minimalnym stażem pracy. Mogłoby to być np. przepracowane minimum 90 dni w ciągu ostatniego roku kalendarzowego lub 30 dni w ciągu ostatniego półrocza. Chodzi o to, by pomocy nie udzielać tym, którzy nie pracowali wcale.

Jak zastrzegł nasz rozmówca z resortu rodziny i pracy, opcja zaproponowana przez resort rodziny i pracy nie jest jedyną. Swoją wersję przepisów mogą przedstawić również inne ministerstwa, w tym szczególnie resort rozwoju.

Nie jest też znany dokładny termin zakończenia prac nad nowymi przepisami, łatwo jednak wskazać, że nowe stawki zasiłków mogłyby obowiązywać najpóźniej od 1 czerwca. Obecne kwoty świadczeń dla bezrobotnych obowiązują bowiem tylko do 31 maja.

Dotychczasowe stawki zasiłku wynoszą odpowiednio:

  • 861,40 zł brutto przez 90 dni, później 676,40 zł brutto; dla osób ze stażem od 5 do 20 lat pracy,
  • 689,12 brutto, później analogicznie 541,12 brutto; dla osób ze stażem nieprzekraczającym 5 lat,
  • 1033,68 brutto, później 811,68 brutto, dla pracowników z co najmniej 20-letnim stażem pracy.

źródło: money.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ